Tragiczny wypadek na A4. Autobus wypadł z autostrady. Nie żyje 5 osób

i

Autor: PAP/Darek Delmanowicz

48-letni kierowca ukraińskiego autokaru usłyszał prokuratorskie zarzuty

2021-03-08 8:39

48-letni Volodymir K. jeden z kierowców autokaru relacji Poznań-Chersoń odpowie za nieumyślne sprowadzenia katastrofy w ruchu lądowym. W nocy z piątku na sobotę w tragicznym wypadku na A4 śmierć poniosło 5 osób. Kierowcy grozi kara od 6 miesięcy do 8 lat.

Kierowca autokaru Volodymir K. usłyszał prokuratorskie zarzuty za nieumyślne sprowadzenie katastrofy w ruchu lądowym. W rozmowie z zastępcą prokuratora okręgowego w Przemyślu Beatą Starzecką przyznał, że nie pamięta momentu, w którym doszło do tragicznego wypadku. Mężczyzna odmówił również składania wyjaśnień.

Kierowca znacząco zwolnił

Beata Starzecka rozmowie z PAP wyjawiła, że najbardziej prawdopodobną wersją jest to, że kierowca zamierzał dokonać skrętu w prawo, na MOP Kaszyce. Z zabezpieczonego tachografu wynika, że kierowca na chwilę przed wypadkiem znacząco zwolnił. Przed zdarzeniem jechał z prędkością 96-97 km/h, a w ostatnich sekundach prędkość spadła do 45 km/h.

Wobec Volodymyra K. zastosowano dozór policyjny, zakaz opuszczania terytorium Polski. Zatrzymano mu paszport. Grozi mu kara nawet 8 lat pozbawienia wolności.

Wypadek ukraińskiego autokaru na autostradzie A4 na Podkarpaciu