noclegownia

i

Autor: Wojciech Wójcikowski

Streetworkerzy szczerze o swojej pracy

2020-02-06 14:56

Starają się dotrzeć do najbardziej potrzebujących, współpracują z różnymi instytucjami- w tym pogotowiem ratunkowym. Radomscy streetworkerzy podsumowali kolejny rok swojej pracy.

Streetworkerzy to pracownicy radomskiej Caritas. Na co dzień starają się dotrzeć do osób bezdomnych , koczujących na ulicach miasta. Odwiedzają opuszczone altany, ogródki działkowe, klatki schodowe, podwórka gdzie mogą znajdować się osoby bez dachu nad głową. By im pomóc prowadzą szereg działań pomocowych i profilaktycznych.

-We współpracy z radomskim pogotowiem i strażą miejską  udało nam się stworzyć Patrol Medyczny, w skład którego wchodzi ratownik medyczny. Jego celem jest dotarcie do osób, które są chore, ranne lub są narażone na wychłodzenie lub odwodnienie - mówi streetworkerka Dagmara Kornacka. -Tym samym staramy się odciążyć radomskie szpitale i izby przyjęć. Tak jest nasz cel by być pośrednikiem pomiędzy różnymi instytucjami. Każdy bezdomny, który zgłosi się do naszej siedziby przy ul. Zagłoby 3 może liczyć na gorący napój i suchy prowiant. Jest to okazja do podtrzymywania relacji i rozmowy motywującej do zmiany stylu życia. Regularnie dowozimy zupę oraz pieczywo do miejsc gdzie są bezdomni, Jest to okazja do wspólnych rozmów. Staramy się namówić do spędzenia nocy w noclegowni dla bezdomnych.

 

Oprócz działań pomocowych streetworkerzy prowadzą także działania profilaktyczne oraz warsztaty dla swoich podopiecznych.

- Prowadzimy lekcje profilaktyczne w radomskich szkołach - mówi Kornacka. - Na lekcjach wychowawczych i wiedzy o społeczeństwie staramy się uwrażliwiać młodych ludzi na potrzeby osób bezdomnych. Mówimy im jak zachować się, gdy ktoś na ulicy poprosi nas o pomoc labo pieniądze. Opowiadamy o swojej pracy i przyczynach bezdomności. Dużym naszym sukcesem stały się warsztaty higieny osobistej. Przekonywaliśmy bezdomnych jak ważne jest regularną kąpiel, dbanie o siebie. Dzięki tym warsztatom 10 osób regularnie korzysta z naszej łazienki w schronisku przy ul. Zagłoby. W marcu chcemy zorganizować trzecie Warsztaty Higieny Osobistej. 

Jak mówi Dagmara Kornacka możliwe jest wyjście z bezdomności.

- Nikogo nie możemy wyciągać z bezdomności na siłę - mówi Kornacka. - Ci ludzie nie popełniają żadnego przestępstwa. Pokazujemy im tylko możliwości, jak zmienić swoje życie. Mam taką parę bezdomnych, która mieszkała w jednej z bram. Przeszli leczenie odwykowe. Pracują zarabiają na życie. Odwiedzają nas i mówią jak im się żyję. Jednak ich proces wyjścia z bezdomności trwał bardzo długo.  

Szacuję się, że w Radomiu żyje ponad 200 bezdomnych.