kamizelka

i

Autor: fot. MSS/KG

Pierwszy pacjent z Radomia korzysta z kamizelki defibrylującej

2023-03-21 13:48

Lekarze mogą na bieżąco śledzić stan zdrowia pacjenta, a jeżeli dojdzie do arytmii urządzenie samo wyśle impuls elektryczny w celu jej przerwania. W Mazowieckim Szpitalu Specjalistycznym jest pierwszy pacjent po zawale który korzysta z kamizelki defibrylującej, która monitoruję pracę serca przez 24 godziny na dobę.

Z kamizelki mogą korzystać pacjenci z arytmią serca, którzy przeslzi zawał i którzy są zagrożeni nagłym zgonem sercowym.

- Tę kamizelkę otrzymuję pacjent, którego stan zmienia się w sposób dynamiczny. Kamizelka stanowi pomost do decyzji ostatecznych czy wszczepiać urządzenie defibrylujące na stałe, czy też nie. To rozwiązanie jest dobre dla pacjenta, bo zabezpiecza chorego i dzięki niemu pacjent czuję się bezpiecznie. Stwarza możliwość odsunięcia w czasie decyzji o wszczepieniu urządzenia. Daję również szansę na wyleczenie - mówi Jarosław Kosior koordynator Zakładu Hemodynamiki i Interwencji Sercowo-Naczyniowych w Mazowieckim Szpitalu Specjalistycznym w Radomiu.

Z kamizelki korzysta już jeden z pacjentów.

- Nie przeszkadza ona w codziennym życiu. Raz na dobę trzeba pamiętać o zmianie baterii. Co dwa dni trzeba wymienić elektrody. Noszę ją od półtora miesiąca i od tego momentu nic się nie działo - mówi Jacek Michalski, pacjent, który aktualnie korzysta z kamizelki defibrylującej.

Lekarze szacują, że w szpitalu na Józefowie kamizelkę mogłyby dostać 2-3 osoby miesięcznie. Jednak procedura nie jest refundowana przez NFZ.

Grupa ZPR Media sprzeciwia się głoszeniu opinii noszących znamiona mowy nienawiści przepełnionych pogardą czy agresją. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, powiadom nas o tym, klikając zgłoś. Więcej w REGULAMINIE