Dla władz Radomia decyzja o wprowadzeniu pracy zdalnej była zaskoczenie, jednak z drugiej strony już od wiellu dni wiele klas było już na kwarantannie.
- To jest decyzja, która zaskoczyła dyrektorów szkół, tym bardziej że minister Czarnek zapowiadał że nie będzie nauczania zdalnego. Jesteśmy jednak w sytuacji, której pandemia się rozkręca. Wczoraj mieliśmy 56 szkół na 88,które działały zdalnie. To czy ta decyzja dzisiaj jest słuszna czy też nie, powinna być rozpatrywana w dwóch wariantach. Z jednej strony mamy wzrost zachorowań, z drugiej jednak mamy uczniów, którzy już drugi rok uczą się w domach i to odbija się na ich psychice- mówi wiceprezydent Katarzyna Kalinowska.
Czasu na przygotowanie nie było wiele, ale w Publicznej Szkole Podstawowej numer 28 na radomskich Plantach problemów nie było.
- Klasy według wytycznych zostały wysłane na naukę zdalną. Klasy młodsze normalnie uczęszczają do szkół i przebywają pod opieką nauczycieli. Natomiast nauczyciele klas starszych przychodzą do szkoły i stąd prowadzą naukę zdalnie- mówi Sylwia Łyżwa dyrektor Publicznej Szkoły Podstawowej numer 28 w Radomiu.
Nauka zdalna ma potrwać do końca lutego