Gdyby nie monitoring trudne byłoby ustalenie sprawców przestępstw czy chuligańskich wybryków. W pierwszym półroczu na podstawie zdjęć z kamer miejskich udało się podjąć ponad 2 tys. różnego rodzaju interwencji. Jednak urządzenia elektroniczne mają to do siebie, że czasami zawodzą.
- Monitoring obejmuje główne ciągi komunikacyjne w naszym mieście. Obecnie w modernizacji mamy 6 przestarzałych kamer, które chcemy wymienić na nowsze. Dwie kamery są naprawiane z odszkodowania, ponieważ zostały uszkodzone w wyniku wypadku z samochodem. Te kamery są naprawiane z OC sprawcy. W przypadku 3 kamer to ich awarie są związane z wyładowaniami atmosferycznymi. W sumie 11 kamer jest remontowanych- mówi Sławomir Figarski- Dyrektor Wydziału Bezpieczeństwa, Zarządzania Kryzysowego i Ochrony.
System monitoringu funkcjonuje w Radomiu od 20 lat.