Już drugi rok z rzędu Mikołajki obchodzimy w czasie pandemii. To trudny czas zwłaszcza dla dzieci, które z różnych względów przebywają w szpitalu. Na wielu oddziałach wprowadzono zakaz odwiedzin, ale tez opuszczanie sal nie jest możliwe. Z myślą o nich grupa przyjaciół z Radomia postanowiła stworzyć niezwykłe spotkanie. Mikołajowie podjechali pod szpital - nie w tradycyjnych saniach- lecz kultowymi starymi samochodami i quadami.
- Pomysł zrodził się z serca i tam się wszystko zaczęło. Jesteśmy grupą przyjaciół i chcieliśmy zrobić coś fajnego. Na początku było nas raptem 3 osoby, potem 5, a potem dołączały się kolejne osoby. Nasze wszystkie przygotowania trwały 7 dni. Zapłatą dla nas jest radość jaką widzieliśmy pacjentów, którzy- ze względu na pandemię- oglądali nas przez szpitalne okna. Chcieliśmy tchnąć w ludzi tyle szczęścia ile się da, żeby to szczęście rozlało się na nasz piękny Radom. Każdy z nas, biorący udział w tym wydarzeniu poczuł szczęście i ogromne wzruszenie - mówi Jacek Żyła jeden z organizatorów Spotkania Mikołajów
Wcześniej grupa Mikołajów odwiedziła Radomskie Centrum Onkologii, potem przejechali do szpitala na Józefowie. Relacja wideo z tego wydarzenia na naszym portalu wkrótce.
