Najwięcej pieniędzy w budżecie miasto wyda na edukację -630 milionów złotych czyli 48 proc wszystkich wydatków bieżących Na kolejnych miejscach jest pomoc społeczna, ochrona zdrowia czy transport. Losy uchwalenia dokumentu ważyły się do ostatniej chwili.
-Dzięki temu budżetowi mamy stabilizację i spokój w wielu radomskich drogach. Czasy są ciężkie, kryzys zagląda nam do okien,co najlepiej widać przed świętami. Dla mnie wartością nadrzędną jest to, że wydatki budżetowe są przewidywalne. Podobnie jak w przypadku wielu innych samorządów nie jest to budżet marzeń. To niestety budżet kryzysu, inflacji i drożyzny. Owszem, bieżące dochody naszego miasta wzrosną o ponad 40 mln zł, ale w tym samym czasie wydatki bieżące zwiększą się o 116 mln zł. To oczywiście efekt m.in. wzrostu cen, np. energii czy stóp procentowych - mówi prezydent Radosław Witkowski.
Projekt budżetu krytykowali radni PiS. Twierdzą, oni że wydatki miasta są niedoszacowane.
- Oświata i pomoc społeczna jest niedoszacowana. W trakcie roku będziemy musieli dokładać pieniędzy i ten budżet zmieniać. Ten budżet spełnia wymogi Regionalnej Izby Obrachunkowej, ale trzeba będzie go na każdej sesji zmieniać. Ten budżet jest tak naprężony, że po prostu kiedyś pęknie. Może nie w przyszłym roku, ale uważam że kolejny prezydent będzie miał problem z finansami miasta i będzie mógł tylko administrować miastem - mówił po głosowaniu Dariusz Wójcik radny PiS.
Na inwestycje zostanie przeznaczona kwota ponad 143 mln zł. Największe z nich to przebudowa wiaduktu w ul. Żeromskiego, rozpoczęcie III etapu budowy trasy NS, przebudowa ulicy Wolanowskiej, rozbudowa ulic Piwnej i Zgodnej oraz rozpoczęcie rozbudowy Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w Radomskim Szpitalu Specjalistycznym czy budowa wodnego placu zabaw na Borkach. Uchwalony deficyt budżetowy wynosi 130 mln zł.