Pracownicy z Ukrainy na polskim rynku pracy nie są czymś nowym. Jednak wybuch wojny pod koniec lutego zmienił bardzo wiele. Do tej pory pracę w Polsce podejmowali głównie Ukraińcy, którzy wrócili do swoich miast by chwycić za broń i walczyć o swoją ojczyznę. Do Polski trafiają głównie kobiety. Najlepiej oddają to statystyki. Od 24 lutego 2022 r. w Powiatowym Urzędzie Pracy w Radomiu zarejestrowało się ponad 420 obywateli Ukrainy, 31 to mężczyźni.
- Tematykę spotkania zrodziło samo życie, czyli zmiany na rynku pracy związane z napływem uchodźców z Ukrainy. Chcieliśmy się spotkać z przedsiębiorcami i z jednej strony powiedzieć im o możliwościach jakie dostrzegamy. Z drugiej strony, chcemy i posłuchać i zapytać jak oni mierzą się z tymi zmianami. Jakie widzą szanse, a jakie zagrożenia - mówi Sebastian Murawski dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Radomiu.
Praca jest, ale głównie skierowana do mężczyzn.
– Przy typowo męskich pracach nie jesteśmy w stanie zastąpić ich kobietami z Ukrainy. Ale staramy się zapewnić im inne zatrudnienie. Nie liczymy także na powrót ukraińskich pracowników, bo po zakończeniu wojny, będą chcieli zapewne zostać i pomóc przy odbudowie swojego kraju. Dlatego już od dłuższego czasu sięgamy po obywateli innych państw, głównie z Ameryki Południowej, Azji i Afryki - mówi Marcin Stąpor przedstawiciel jednej z radomskich firm.
W konferencji wzięło udział prawie 50 pracodawców z regionu radomskiego.