Sompolno. Śmieciowy armagedon w wielkopolskiej gminie. Burmistrz i rada miejska nie potrafią się dogadać, ucierpią mieszkańcy

Brak umowy na wywóz śmieci z Sompolna

Roman Bednarek, burmistrz Sompolna w powiecie konińskim, od kilku tygodni apelował do miejscowej rady miejskiej o szybkie działanie i zgodę na podniesienie stawek za odbiór i utylizację śmieci. Z końcem czerwca kończyła się bowiem umowa gminy z firmą wywożącą odpady komunalne. Stawki za wywóz śmieci dla mieszkańców od dawna nie były podnoszone. - Są najniższe w okolicy - przyznaje nam mieszkanka gminy. W międzyczasie ceny poszybowały w górę. Nic dziwnego, że żadna firma nie jest zainteresowana współpracą na dotychczasowych warunkach.

Rada miejska za każdym razem odrzuca prośbę burmistrza. Tłumaczą to złą sytuacją ekonomiczną mieszkańców gminy, których miałoby nie stać na wyższe stawki za wywóz śmieci. Podczas czerwcowej sesji znów nie wypracowano porozumienia, więc burmistrz zapowiedział, że do tematu strony wrócą pod koniec miesiąca, podczas sesji absolutoryjnej.

Burzliwa sesja absolutoryjna. Brak porozumienia między burmistrzem a radą miejską Sompolno

Sesja absolutoryjna w Sompolnie odbyła się 28 czerwca. Znów była burzliwa, jak wiele poprzednich sesji rady miejskiej. Trwała blisko 5 godzin. - Skoro twierdzicie, że sytuacja mieszkańców Sompolna jest tak dramatyczna, że nie stać ich na wyższe opłaty za śmieci, to na pewno nie stać ich też na utrzymanie burmistrza i tak drogiej rady - powiedział burmistrz Roman Bednarek, uzasadniając swoje wnioski o obniżenie swoich zarobków i diet radnych. Burmistrz miałby zarabiać 2000 zł mniej miesięcznie, diety radnych byłyby niższe o ok. 1000 zł. Jednak tylko jeden z 13 obecnych na sali radnych wyraził zgodę na wprowadzenie tego punktu do programu obrad.

Ryszard Nowakowski, przewodniczący Rady Miejskiej w Sompolnie, zaznaczył, że radni rozważyliby propozycje burmistrza co do obniżenia zarobków i diet, ale… wyłącznie na komisjach. – A nie tak nagle, gdy wnioski zostały złożone na sesji – podsumował.

Sytuacja powtórzyła się, gdy pojawił się temat podwyżki cen wywozu śmieci. - Od 1 lipca gmina Sompolno nie będzie odbierała śmieci od mieszkańców, czy nie dociera do państwa ta informacja? – pytał radnych rozżalony burmistrz. – Od 1 lipca przy tak niskich opłatach za śmieci nie mam możliwości podpisania umowy na ich wywóz z żadną firmą! Brakuje nam 9 złotych! Nie wiem, jakie stosy śmieci będą mieli mieszkańcy, ale powinniście się wstydzić, że tak będzie. Są pewne granice - dodał.

Burmistrz bez wotum zaufania i absolutorium. Zapowiada wniosek do premiera o rozwiązanie rady. Bo ta "łamie Konstytucję"

Burmistrz Roman Bednarek nie wytrzymał. Zapowiedział, że złoży wniosek do premiera RP Mateusza Morawieckiego z prośbą o rozwiązanie Rady Miejskiej w Sompolnie. Jako powód wymienił "notoryczne łamanie Konstytucji". - Niekonstytucyjnym jest nieodbieranie śmieci od mieszkańców – podkreślił.

Głosowanie nad wotum zaufania dla burmistrza poprzedziło obszerne przedstawienie przez niego raportu o stanie gminy. - W ubiegłym roku działo się bardzo dużo – mówił Bednarek. – Mnóstwo pracy związanej było z pomocą obywatelom Ukrainy, ale ogólnie sytuacja, w porównaniu z 2021, rokiem znacznie się poprawiła. Widać to głównie w funduszach sołeckich. Gmina fajnie się rozwija, pracujemy na różnych polach, dostrzegamy potrzeby mieszkańców i staramy się spełniać ich marzenia - zaznaczył. Burmistrz nie uzyskał jednak wotum zaufania. Tylko 5 z 13 radnych zagłosowało na "TAK".

Takim samym stosunkiem głosów odrzucona została uchwała absolutoryjna. To o tyle zaskakujące, że wcześniej radni przyjęli uchwałę w sprawie zatwierdzenia sprawozdania finansowego wraz ze sprawozdaniem z wykonania budżetu za rok 2022, a Komisja Rewizyjna i Regionalna Izba Obrachunkowa wystawiły pozytywne opinie i podkreśliły prawidłowe wydatkowanie środków publicznych.

Sompolno bez umowy na wywóz śmieci. Burmistrz ma propozycję dla mieszkańców. Ci są wściekli na radę miejską

Od 1 lipca Sompolno nie ma podpisanej umowy na wywóz i utylizację odpadów komunalnych. Cierpią na tym mieszkańcy, którzy muszą szukać rozwiązania "śmierdzącego problemu" na własną rękę. Tuż po sesji absolutoryjnej w mediach społecznościowych gminy Sompolno pojawił się komunikat burmistrza. - Z uwagi na dotychczasowy niski poziom stawek opłaty za odpady oraz niezapewnienie przez Radę Miejską w Sompolnie środków w budżecie na ten cel, Gmina nie mogła podpisać umowy na II półrocze br. i zorganizować odbioru odpadów komunalnych od właścicieli nieruchomości, na których zamieszkują mieszkańcy oraz zapewnić prowadzenie PSZOK-a - przekazał Bednarek. - Wobec powyższego właściciele ww. nieruchomości, mogą przekazać odpady podmiotowi uprawnionemu do ich odbierania tj. wpisanemu do rejestru działalności regulowanej (po uprzednim ustaleniu terminu odbioru), na koszt gminy - dodał.

Mieszkańcy gminy Sompolno są oburzeni. Emocji nie kryją w komentarzach pod postem. - Niech się radni dalej uśmiechają, przecież wystarczy raz do roku na jakąś imprezę kupić tort i zdobyć parę głosów na kolejne wybory, po co angażować się w bieżące sprawy gminy, proponuję jednak najpierw pozbyć sie śmierdzących śmieci, a potem kosić trawę, o to drugie nie trzeba aż tak pomstować - napisał pan Przemysław. - Niech się pakują i zgaszą światło, bo szkoda na nich pieniędzy. Przecież wszystko podrożało, więc i wywóz śmieci - chyba każdy racjonalny człowiek o tym wie. Ale tam chyba jest jakiś konflikt między radą a burmistrzem. Przykre bo wszyscy powinni służyć mieszkańcom, a nie robić sobie na złość. Ja zawiozę swoje śmieci do mojego radnego-przewodniczącego bo był przeciwny podwyżce - stwierdziła pani Ilona. - Wstyd za taką radę, za głupie komentarze, uśmieszki niektórych, 90 % siedzi ,nie wie o co chodzi a pieniądze bierze. Za te pieniądze ludzie dorabiają pracując ileś godzin fizycznie. To jest targowisko p. przewodniczący - to opinia pani Bożeny. - Współczuje burmistrzowi, mieć taką radę - stwierdziła pani Maria, które odpowiedziała pani Teresa. - On najwięcej namieszał niech posprząta - napisała.

Na stronie portalu lm.pl można zobaczyć transparenty, które pojawiły się na ulicach gminy. "RADNI = BEZRADNI", "ZAJMIJCIE SIĘ ŚMIECIAMI, ALBO MY WAMI" czy "RYSIU $ ODDAJ ŚMIECIARKĘ!" - to tylko niektóre z haseł podnoszonych przez mieszkańców.

Co zrobią mieszkańcy gminy z rosnącą górą śmieci? Nie wiadomo. - Będę je rozwoziła po rodzinie. Mieszkają w sąsiednich gminach, z których śmieci są odbierane - słyszymy od jednej z mieszkanek.