Przez pandemię został z 60 tonami pyr! Na pomoc rolnikowi ruszyli internauci [AUDIO]

Pandemia wszystkim daje się we znaki. Paweł Kaczmarek to rolnik z Wielkopolski. Zajmuje się hodowlą pyr. Jednak z powodu koronawirusa nie mógł ich sprzedać restauracjom i hotelom. W efekcie został z 60 tonami ziemniaków! Na szczęście mógł liczyć na sąsiadów. Jadłodzielnia w Mosinie nagłośniła akcję i teraz zamówienia spływają nawet z Włoch!
Internet ma wielką moc. Jeśli tylko używamy go z empatią i rozsądkiem, może zdziałać prawdziwe cuda. Przekonał się o tym na własnej skórze Paweł Kaczmarek, to rolnik z Wielkopolski. Zajmuje się hodowlą ziemniaków. Przez pandemię jego biznes bardzo podupadł. Z powodu obostrzeń nie jego plonów nie odkupiły okoliczne restauracje ani hotele. Po zimie został z 60 tonami niesprzedanych ziemniaków!
Na szczęście można liczyć na sąsiadów... Tak się złożyło, że mieszkający za płotem Marcin Niemczewski działa w mosińskiej Jadłodzielni. W internecie dał znać, że Pyry od Pawła czekają na indywidualnych klientów.
Odzew był ogromny! Zamówienia spływają nie tylko z Poznania i okolic, ale i z całej Polski, a nawet... Włoch!
Posłuchajcie tej historii:
Polecany artykuł: