Napad w Poznaniu: Ochroniarz niegroźnie ranny nożem. To on strzelał z broni

Napad w Poznaniu: co wydarzyło się na ulicy Grobla

Do napadu doszło we wtorek przed godz. 11 na ulicy Grobla. Jak informowała na początku policja "osoba uprawniona do posiadania broni palnej oddała kilka strzałów". Rzecznik wielkopolskiej policji mł. insp. Andrzej Borowiak powiedział PAP, że broni użył napadnięty na ul. Grobla ochroniarz. Dodał, że nie ma informacji, by w zdarzeniu ktokolwiek ucierpiał.

Godzinę później policja wydała komunikat, że napadu dokonało co najmniej trzech sprawców. - Ochroniarz został zaatakowany nożem. Został niegroźnie ranny w rękę - podał policjant, tłumacząc obecność śladów krwi widocznych w miejscu napadu. Jak dodał, funkcjonariusze zakładają, że napastnicy mogli mieć do dyspozycji samochód.

Przypomnijmy, iż nadal trwa policyjna obława za sprawcami napadu.

Napad w Poznaniu: ile pieniędzy zginęło? Szczegóły śledztwa

Z nieoficjalnych informacji podanych przez portal epoznan.pl wynika, iż że chodzi o napad na kantor przy ulicy Grobla. Jak podaje policja, doszło do napadu na konwojenta, na ulicy. Do zdarzenia doszło w rejonie kościoła. Konwojent miał przenosić pieniądze z kantoru do samochodu. Jak ustaliło Radio RMF, w sumie miało to być 40 tys. zł. Sprawcy byli zamaskowani. Na głowach mieli mieć kominiarki.

Masz dla nas ciekawy temat lub wystrzałową nowinę? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy z Waszej okolicy!