Nowe kierunki podróży. Dokąd dolecimy samolotami LOT?
Plany są ambitne. Do 2028 roku LOT zamierza obsłużyć 17 milionów pasażerów, wzbogacić flotę oraz uruchomić 20 nowych połączeń. Wśród podróżnych największe emocje związane są z tym ostatnim punktem. Jakie kierunki są rozważane?
Polski przewoźnik nie chce na razie zdradzać, dokąd dolecimy jego samolotami. Eksperci zakładają, że mowa o miejscach w Ameryce Północnej, na Bliskim Wschodzie, w Azji Centralnej czy też Azji Południowo-Wschodniej. Rozbudowana zostanie także siatka połączeń w Europie. W tym przypadku słychać o Bergen, Atenach, Manchesterze, Dubrowniku czy Keflaviku. Oferta LOT-u miałaby być konkurencyjna i tworząca warunki rywalizacji z tanimi przewoźnikami latającymi na trasach po Starym Kontynencie.
LOT-em do Azji. Potencjalne kierunki polskiego przewoźnika
Już w lutym 2024 roku LOT uruchomi połączenia do Taszkentu, stolicy Uzbekistanu. To jednak nie koniec. W planach są loty do kazachskiego miasta Ałmaty. Potencjalne możliwe są połączenia do saudyjskiego Rijad, jordańskiego Ammanu czy do Abu Zabi. W przypadku Teheranu w Iranie problemem może być napięta sytuacja geopolityczna w tamtym rejonie.
W planach LOT są także kierunki związane z daleką Azją - japońskie Kansai czy południowokoreańskie Pusan. Prawdopodobne wydaje się też uruchomienie kierunków północnoamerykańskich, takich jak Boston, San Francisco, Waszyngton czy Montreal. Przewoźnik na razie nie planuje nowych połączeń do Afryki czy Ameryki Południowej.
Samolot LOT do Ukrainy
Serwis fly4free.pl przekazał, że LOT chce jak najszybciej wrócić do Ukrainy. Na razie jest to jednak niemożliwe.
