TRAGEDIA

Atak nożownika na przedszkolaki w Poznaniu. Nie żyje 5-latek. Sprawa wstrząsnęła Polską. Komentarze w mediach społecznościowych

2023-10-19 11:19

Zbrodnia, do której doszło na poznańskim Łazarzu, jest szeroko komentowana w całej Polsce. Internauci są zrozpaczeni i wstrząśnięci. 5-latek został dźgnięty nożem w klatkę piersiową podczas spaceru z koleżankami i kolegami z przedszkola. Nie przeżył. Mordercą okazał się 71-letni mężczyzna. Najwięcej emocji towarzyszy rodzicom, którzy sami mają małe dzieci.

Atak nożownika na grupę przedszkolaków w Poznaniu. 5-latek dźgnięty nożem nie żyje

W środowe przedpołudnie w całej Polsce zrobiło się głośno o poznańskim Łazarzu. Około 10:00 na ul. Karwowskiego nożownik zaatakował przechodzącą grupę przedszkolaków. Przedszkolaki szły ze swoimi opiekunami na pobliską pocztę. Dziś bowiem Dzień Poczty Polskiej, inaczej zwany Dniem Listonosza. Maluchy chciały wysłać pocztówki...

Pięcioletni Maurycy został dźgnięty nożem. Był długo reanimowany, a następnie przewieziony wprost na blok operacyjny. Niestety, kilka minut po godzinie 12:00 ze szpitala dotarła najtragiczniejsza wiadomość - chłopiec nie przeżył. Sprawcą okazał się mieszkaniec okolicy, 71-letni mężczyzna. Szybko został zatrzymany przez policjantkę po służbie i innego świadka zdarzenia.

Nożownik zaatakował przedszkolaki w Poznaniu. Morderstwo 5-latka na poznańskim Łazarzu. Emocjonalne komentarze w mediach społecznościowych

O tym, że o sprawie zrobiło się głośno daleko poza granicami Poznania i Wielkopolski świadczą chociażby emocjonalne wpisy zamieszczone w mediach społecznościowych. Do sprawy odnieśli się m. in. Krzysztof Ibisz, Mateusz Borek czy Filip Chajzer. Wszyscy są ojcami.

- Jak tu dziś pracować? Jak tu dziś cokolwiek robić??? Ktoś dzisiaj odprowadził do przedszkola Swój Największy Skarb… Rzadko mam łzy w oczach ale dzisiaj tak… - napisał Krzysztof Ibisz, który sam ma trzech synów.

Syna ma również Mateusz Borek. - Dramat rodziców. Dramat pań z przedszkola. Dramat nas wszystkich. Co się dzieje z tym światem i społeczeństwem? Nie umiem sobie tego jako rodzic wyobrazić. Jeśli nie zatrzymamy tej powszechnej nienawiści, to sami się pozabijamy. Bez obecności zewnętrznych wrogów - podsumował dziennikarz sportowy.

Ojcem, który sam wiele przeszedł już w życiu rodzica, jest również Filip Chajzer. - Jestem sparaliżowany. Nie mogę dojść do siebie po tym co dziś wydarzyło się w Poznaniu…Sercem i modlitwą z rodziną… - przyznał dziennikarz.

Wpisu w formie relacji na Facebooku dokonała też aktorka Barbara Kurdej-Szatan. - Boże... Dlaczego jest tyle zła na świecie... Najszczersze kondolencje dla rodziny ego niewinnego dzieciątka - czytamy.

Do sprawy odniósł się również prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak. - Jest mi niezmiernie przykro. Już to robimy, by otoczyć te dzieci, które były świadkami tego makabrycznego zdarzenia, opieką psychologiczną. Dla mnie to jest coś niezrozumiałego. Zakładam, że albo to była osoba psychicznie niezrównoważona, chora, ale to jest po prostu wielki dramat. Ja sobie też nie wyobrażam, żeby te dzieci nie mogły wychodzić na zewnątrz, musimy zadbać o ich bezpieczeństwo - powiedział cytowany przez Radio Poznań.

Tak wygląda miejsce śmierci 5-letniego Maurycego. Mieszkańcy przynoszą misie i znicze