W internecie mężczyźnie ukazała się reklama dobrego zarobku na wirtualnej walucie. Więc w nią kliknął. Początkowo wszystko wydawało się uczciwe, więc mężczyzna zainwestował majątek.
59 - latek działał według wskazówek podawanych przez rzekomego analityka firmy, do której się zgłosił. Zainwestował 1200 złotych i - mając podgląd na swoje konto - widział, że zysk jest spory. Dlatego postanowił zarobić więcej i przelał na wskazane konto ponad 420 tysięcy złotych. Kiedy się zorientował, że został oszukany, zgłosił się do ostrowskiej komendy.
Mówi Ewa Golińska Jurasz z Komendy Powiatowej Policji w Ostrowie.
Niestety - dla mężczyzny - fortuny 59 - latek nie zbił. Za to stracił wszystkie pieniądze.
Odnalezienie oszusta łatwe nie będzie, pieniądze ostrowianina trafiły na zagraniczne konta.
Sprawę wyjaśnia policja w Ostrowie.
To kolejne takie oszustwo w regionie. Kilka dni temu 63 - latka spod Krotoszyna, oszustowi podającemu się za amerykańskiego żołnierza, przelała prawie PÓŁ miliona złotych.
Policja kolejny raz apeluje o rozsądek w kontaktach z obcymi i w przypadku inwestowania pieniędzy.
Nie należy ufać i wierzyć we wszystko co do nas mówią, czy co widzimy w sieci.
Zasada "ograniczonego zaufania" zawsze się sprawdza!
Polecany artykuł: