Wszystko za sprawą relacji z wypraw do objętej wojną Ukrainy. Aktywują się w komentarzach zwłaszcza wtedy, gdy jakiś materiał czy film zyskują wiele odsłon i gdzie bestialstwo Rosjan nazwane jest po imieniu. Wtedy rusza lawina komentarzy, które próbują usprawiedliwiać działania najeźdźcy, sugerują, że nic takiego się nie stało.
i
Jasnego progu nie ma, ale muszą to być wpisy popularne, żeby się nim zajęli - mówi Krystian Machnik z grupy "Napromieniowani". To są bardzo często profile, które wyglądają n prawdziwe, zwyczajnie – mają znajomych, udostępniają posty nie związane z wojną. A dodają komentarze rozbudowane w czasie 1-2 sekund. To jest technicznie możliwe tylko dla botów.
i
Szczególnie aktywują się, gdy zamieszczamy filmik – relację ze zniszczeń w Ukrainie i piszemy, że zrobili to Rosjanie- dodaje Machnik. Jeśli taki post staje się popularny, to widać jak z dnia na dzień pojawia się więcej prorosyjskich komentarzy. Próbują usprawiedliwiać działania armii rosyjskiej, sugerują , że to niemożliwe. Albo że stało się tak nie bez powodu bo Ukraińcy mieli tam bron biologiczną, albo w ogóle zrobili to sami Ukraińcy żeby obciążyć Rosjan.
i
Wszystkie takie wpisy są sprawdzane i zgłaszane- dodają "Napromieniowani". Najpierw takie profile sprawdzamy, potwierdzamy, że to rosyjski troll. Często się zdarza, że to jednak nie są boty, ale faktycznie istniejące osoby, opłacone przez Rosjan do siania dezinformacji. Te wpisy usuwamy, ale zgłaszamy je do facebooka jako szkodliwe. I od razu mówię, że te konta po sprawdzeniu bardzo szybko znikają, ale oczywiście pojawiają się zaraz nowe.
i
A przed ostrowianami kolejna wyprawa do Ukrainy, gdzie mają spędzić 10 dni. Odwiedzą Czarnobyl, Kijów i -jeśli uda - również Charków. Relacje możecie oglądać na fb profilu napromieniowani.pl. Możecie też włączyć się do pomocy przez cały czas otwartą zbiórkę: https://wspieram.to/OstatniLudzieCzarnobylaWojna.
i
