Ratująca życie metoda dedykowana jest osobom starszym z chorobami serca, a także z chorobami nerek. Jest ważnym elementem w dalszym leczeniu chorób serca.
Zanim zabieg przeprowadzono, lekarze przeszli szkolenie. Bo jest to nowa metoda, w Polsce praktykowana dopiero od ubiegłego roku. I w niewielkim zakresie.
Mówi szef ostrowskiej kardiologii Janusz Tarchalski.
Metoda dedykowana jest wybranym pacjentem. Są to osoby przede wszystkim starsze, bo u nich to zwapnienie naczyń jest największe. I osoby z chorobami nerek. Często dializowani. U nich to zwapnienie przyjmuje taką postać, że właśnie naczynie wieńcowe, które zwykle jest jak wąż gumowy, jest podatny i można je rozciągać, staje się kamienną rurą, którą możemy poszerzyć tylko i wyłącznie dzięki skruszeniu.
Zabieg ten jest jednym z elementów całego procesu leczenia. Pozwala przygotować naczynie do kolejnych zabiegów. Ratuje życie.
LITOTRYPSJA, która polega na kruszeniu wapnia nagromadzonego wokół naczynia przy pomocy fali ultradźwiękowej, jest metodą drogą. NFZ jej nie finansuje. Ale lekarze liczą, że jej skuteczność pokaże, że pieniądze powinny się znaleźć.
Szef ostrowskiej kardiologii szacuje, że takich zabiegów - w skali roku- ostrowski oddział mógłby wykonać około 30. Bo takie jest zapotrzebowanie. Biorąc pod uwagę mieszkańców nie tylko Ostrowa, ale całej południowej Wielkopolski. Bo pacjenci z całego regionu są leczenie na ostrowskiej kardiologii.
