areszt

i

Autor: WZ

Aresztanci w Ostrowie szyją maseczki! Pierwsza partia już zeszła spod maszyn

2020-03-24 22:34

Produkcja ruszyła w poniedziałek. Areszt dostał od ostrowskiego przedsiębiorcy 900 metrów materiału do maseczek. W areszcie była jedna maszyna do szycia, kolejne pożyczyli funkcjonariusze. I akcja mogła się rozpocząć. Z obecnej partii materiału uda się wykonać około 8 tysięcy maseczek. Ale jeśli pojawią się kolejni darczyńcy- szycie będzie kontynuowane.

Jeszcze w poniedziałek rano do dyspozycji aresztantów były trzy maszyny do szycia. Teraz jest już osiem. Maszyny pożyczyli funkcjonariusze. Jedną - mieszkanka Ostrowa.  Nadal są chętni, by maszyny do szycia użyczyć, ale osiem- to jest maksymalna liczba, jaka się zmieści w pomieszczeniu, w którym maski są szyte.

A do szycia i do wykrawania wydelegowano w sumie 16 osadzonych.

Osadzeni są bardzo zaangażowani w ten projekt. Mamy wśród nich nawet osobę, która kiedyś naprawiała maszyny do szycia i teraz pomocna jest w ich regulowaniu. Są też aresztanci, którzy po prostu potrafią szyć.

Mówi Waldemar Zaremba, dyrektor Aresztu Śledczego w Ostrowie Wielkopolskim.

Z obecnej partii materiału uda się uszyć około 8 tysięcy maseczek. Ich "dystrybucją" zajmie się Starostwo Powiatowe w Ostrowie. Z pewnością trafią do podległych mu placówek takich jak na przykład Domy Pomocy Społecznej.