GOPR przypomina. Na stoku nie jesteśmy sami.  Uważajmy na siebie i innych

i

Autor: Dariusz Ryś

GOPR przypomina. Na stoku nie jesteśmy sami. Uważajmy na siebie i innych!

2021-02-21 11:53

Uwaga na siebie, ale też na innych. Przypominają ratownicy Krynickiej Grupy GOPR tym, którzy już są albo wybierają się na narty. Warunki na stokach są dobre, a to przyciąga fanów białego szaleństwa.

Ratownicy GOPR proszą, żeby na nartach nie przeceniać swoich możliwości i umiejętności. Nie możemy też zapominać o przestrzeganiu dekalogu narciarza, który obowiązuje na każdym stoku. To 10 prostych zasad, które pomagają zapewnić  bezpieczeństwo nam oraz innym narciarzom czy snowboardzistom. 

Musimy zachować ostrożność w czasie włączania się do ruchu na nartach,  ale też w czasie wyprzedzania, podchodzenia i schodzenia na nogach czy zatrzymywania się na stoku. Nie możemy zapominać  o stosowaniu się do znaków narciarskich czy oznaczeń tras. Dekalog narciarza jest na każdej stacji, warto go przeczytać,  a potem stosować się do tych zasad  – przypomina Grzegorz Sus ratownik Krynickiej Grupy GOPR.

Mówi Grzegorz Sus z Krynickiej Grupy GOPR

W Małopolsce narciarze do wyboru mają bardzo dużo stacji. Najwięcej na Podhalu i Pieninach, ale też w okolicach Muszyny czy Krynicy. Warto jednak pamiętać, że stoki narciarskie są otwarte warunkowo.  Na razie  tylko na dwa tygodnie.  

Sonda
Czy tęsknisz za śniegiem i zimą?

Turyści, którzy wybierają się na szlaki, muszą pamiętać, że do naszego regonu dotarła odwilż. Śnieg, który się topi, jest mokry i ciężki. To poważnie utrudnia poruszanie się po górskich trasach.  Dodatkowo niektóre szlaki mogą być też nieprzetarte. 

W razie wypadku GOPR można wezwać pod numerami telefonu 985 lub 601 100 300. Na smartfony warto też pobrać Aplikację Ratunek, która ułatwia kontakt z górskimi ratownikami.    

Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: online@grupazpr.pl

Pierwsi narciarze na stacji w Cieniawie