Od zakończenia trwającej 10 lat kadencji Tadeusza Słobodzianka na stanowisku dyrektora Teatru Dramatycznego w Warszawie, stołeczna scena przeżywa duży kryzys. W 2022 r. stery nad tą instytucją przejęła reżyserka Monika Strzępka. Rozstrzygnięcie konkursu spotkało się z wieloma kontrowersjami, gdyż komisji zarzucano, że zamiast doświadczonego gospodarza i organizatora życia teatralnego, wybrała wybrała wizjonerkę o rewolucyjnych zapędach.
Faktycznie, Strzępka od początku mówiła o potrzebach zmian w Dramatycznym. Zarzucała tej instytucji i jej byłemu dyrektorowi zamiłowanie do patriarchatu, szowinizm, dyskryminację i mobbing. Początek jej działalności przypominał rewolucyjny przewrót, podczas którego nowa dyrektorka zachowywała się tak, jakby w kilka dni chciała skreślić cały dotychczasowy dorobek tej sceny.
Bardzo nieudana rewolucja
Przypomnijmy, że Teatr Dramatyczny świętuje w tym roku 75 lat istnienia. Instytucja była świadkiem wielu ważnych wydarzeń historycznych. Na jej scenie wystawiono m.in. legendarne "Dziady" z Gustawem Holoubkiem w popisowej roli Kondrada. Miłośnicy "dawnego" Dramatycznego patrzyli z dużym niepokojem na działalność Strzępki, która zapowiedziała nowy, odświeżony repertuar, w pełni odpowiadający jej poglądom i retoryce. Z afisza nie wyleciały wszystkie grane dotąd spektakle, ale część z nich zastąpiono tytułami z nowego programu Strzępki.
I niestety, nie był to program zgodny z założeniami i ideą tej instytucji, co po wielu bataliach i perturbacjach doprowadziło do odwołania Strzępki ze stanowiska dyrektorki Teatru Dramatycznego w Warszawie. Do zarzutów o niewywiązanie się z warunków umowy doszły jeszcze oskarżenia o zastraszanie i mobbing, z którym dyrektorka obiecywała przecież aktywnie walczyć. Ponadto, w ciągu ostatniego roku swojej kadencji Monika Strzępka zwolniła aż 28 pracowników teatru. 5 stycznia br. prezydent ms. Warszawy Rafał Trzaskowski odwołał Strzępkę z pełnionego stanowiska, a funkcję tę przekazał tymczasowo Mariuszowi Gulgasowi.
Kto wygra konkurs na nowego dyrektora Teatru Dramatycznego w Warszawie?
W minioną środę Urząd Miasta st. Warszawy ogłosił nazwiska osób startujących w konkursie o fotel dyrektora Teatru Dramatycznego w Warszawie. Na liście znalazło się siedmioro kandydatów: Ryszard Adamski, Jacek Jabrzyk, Małgorzata Potocka, Norbert Rakowski, Waldemar Raźniak, Wojciech Urbański, Anna Wieczur. Jak zauważył dziennikarz Gazety Wyborczej Arkadiusz Gruszczyński, nie ma wśród nich żadnej osoby kojarzonej z lewicowym teatrem. Jabrzyk, Potocka, Rakowski i Raźniak to obecni dyrektorzy polskich scen, a Urbański i Wieczur zasłynęli jako świetni reżyserzy teatralni. Dodajmy, że z tą dwójką wielokrotnie pracował były dyrektor Dramatycznego, Tadeusz Słobodzianek.
W maju odbędzie się drugie posiedzenie komisji, w trakcie którego zostaną przeprowadzone indywidualne rozmowy z każdym z kandydatów.