Krzysztof Penderecki zmarł dokładnie dwa lata temu (29 marca) w wieku 86 lat. Słynny polski kompozytor odszedł w swoim domu w Krakowie. Z powodu pandemii i osobistych problemów rodziny Pendereckich z oficjalnym pogrzebem czekano dwa lata. Urnę z prochami muzyka złożono tymczasowo w bazylice św. Floriana. Stamtąd we wtorek ruszył kondukt żałobny, który przejdzie się ulicami Krakowa. Msza odbędzie się w południe w kościele św. Apostołów Piotra i Pawła. Do świątyni na uroczystość o charakterze państwowym będą mogli wejść tylko ci, którzy będą zaproszeni. Pozostałe osoby będą mogły obejrzeć transmisję nabożeństwa na telebimie rozstawionym na placu koło kościoła.
Krzysztof Penderecki pogrzeb
Na pogrzebie pojawi się min. prezydent Andrzej Duda czy minister kultury Piotr Gliński. Z uwagi na trwającą na Ukrainie wojnę, żona Krzysztofa Pendereckiego podjęła decyzję o przeniesieniu planowanego koncertu z tej okazji na jesień przyszłego roku. Wtedy to też będą obchodzone 90. urodziny artysty. Dziś w Krokowie zabrzmi min. "De Profundis" z "Siedmiu bram Jerozolimy", Passacaglia z "Serenady na smyczki", Lacrimosa i Agnus Dei z "Polskiego Requiem" Pendereckiego. Utwory wykonają min. Chór Filharmonii Narodowej oraz Orkiestra Stołecznego Królewskiego Miasta Krakowa Sinfonietta Cracovia.
ZOBACZ TEŻ: Matura i egzamin ósmoklasisty 2022 - ważne ZMIANY na ostatnią chwilę! Co się stało?