Hakerzy atakują przez aplikacje dla dzieci. Co zrobić, żeby nie zainfekować telefonu?

i

Autor: canva.com Hakerzy atakują przez aplikacje dla dzieci. Co zrobić, żeby nie zainfekować telefonu?

Hakerzy atakują przez aplikacje dla dzieci. Co zrobić, żeby nie zainfekować telefonu?

2020-03-25 15:50

W dobie koronawirusa, największą popularność zyskują aplikacje dla dzieci. Najczęściej ściągane są one na smartfony rodziców. Okazuje się, że zostało wykryte oprogramowanie, które nazywa się Tekya. O co chodzi? Co grozi naszemu smarftonowi?

Złośliwe oprogramowania najczęściej atakują komputery. Różnego typu wirusy można również spotkać w mediach społecznościowych lub aplikacjach na naszych smartfonach. W mediach pojawiła się informacja, że wykryto złośliwe oprogramowanie w aplikacjach dla dzieci na telefonach z systemem Android. Tekya, bo tak został nazwany wirus, znaleziono w 56 aplikacjach, z czego połowa z tych apek jest przeznaczona dla dzieci. 

EKIPA Friza czy TEAM X? Sprawdź, do którego teamu lepiej pasujesz!

Pytanie 1 z 8
Ze znajomymi...

Tekya - złośliwe oprogramowanie na Androidzie

Aplikacje na smartfony cieszą się ogromną popularnością, nie tylko wśród dorosłych, ale również i dzieci. Rodzice bardzo często pobierają apki, żeby ich pociechy mogły w spokoju pograć w grę, bądź nauczyć się czegoś nowego. Złośliwe oprogramowanie, które zbiera kliknięcia reklam i zbija na tym fortunę wykryto między innymi w aplikacji hello!. Instytut badań Check Point ostrzega przed takimi zakażonymi aplikacjami. Wśród reklam możemy zobaczyć Facebook, Unity czy Google AdMob. Hakerzy wykorzystali lukę w skrypcie sklepu Google Play i zaszyli kod w aplikacji. Automaty Google, po prostu tego nie wyłapały. Należy uważać na to, jakie aplikacje pobieramy i sprawdzać je, zanim udostępnimy je najmłodszym - radzą eksperci z Check Point.