Była asystentka szczerze o Wersow. Monika Muratova nie owijała w bawełnę!

Była asystentka Wersow współpracowała z Weroniką w trakcie drugiego sezonu Ekipy. Fani przyjaciół Friza szybko polubili Monikę Muratovą, przez co często pokazywała się na ekranie i występowała w wielu odcinkach. Stylistka wzbudzała ogromną sympatię widzów, która przelewała się również na jej wyświetlenia i ilość obserwujących. Jednak w pewnym momencie Monika Muratova zniknęła z kanału, co niesamowicie wszystkich zaskoczyło. O byłej asystentce Wersow zrobiło się głośno, kiedy to Weronika przyznała, że Monika jest najmniej lubianą przez nią influencerką w polskim internecie. Muratova przez długi czas nie wypowiadała się na ten temat. Jednak po wielu miesiącach zdecydowała się przerwać milczenie i skomentować słowa swojej byłej podopiecznej.

Mini Majk zawalczy z Boxdelem? Jest wstępna umowa!

Monika Muratova - była asystentka Wersow

Monika Muratova jest influencerką i stylistką, która podczas współpracy z Wersow zyskała ogromną przychylność ze strony fanów Friza i jego przyjaciół. Przełom nastąpił jednak w momencie zakończenia współpracy z Weroniką, a konkretniej po jej słowach na temat influencera, którego lubi najmniej. Monika, po kilkunastu miesiącach ciszy postanowiła odnieść się do słów swojej koleżanki z branży. Przyznała, że to, co powiedziała na jej temat bardzo odbiło się na jej wizerunku.

Wystarczyły trze zdania, bez żadnej podstawy i ludzie w to uwierzyli. Tak sobie pomyślałam, że w jaki sposób mieliby mi uwierzyć, że ja nagle zrobiłabym jakiś odwet. Myślę, że gorzej zrobiłabym tylko sobie. Chyba miało tak być, że to wszystko przemilczałam.

To jest ogromny hejt. (...) Znajomi mi mówili daj sobie spokój, to są tylko dzieci. No nie. Ja się z tym spotykałam na każdym kroku, gdziekolwiek bym sę nie pojawiła.

Była asystentka Wersow przyznała, że hejt, który na nią spadł po słowach Wersow, był ogromny, a ona nie do końca potrafiła poradzić sobie z nową rzeczywistością.

Fagata i Lexy utknęły w Paryżu. Oszukali ich pracownicy lotniska

Oni mają już taką rzeszę fanów, którzy wierzą we wszystko, ja zrozumiałam, że jestem już stracona. Potrzebowałam, żeby się odsunąć, zrozumieć że hej nie wszyscy cię nienawidzą.(...) Najbardziej pomogła mi medytacja i w ogóle zamknięcie w sobie, żeby zrozumieć, że nie mam sobie nic do zarzucenia.

Monika Muratova przyznała również, że Wersow wielokrotnie okłamywała widzów o czym, jak podkreśliła, wiedzieli. Te słowa nie spodobały się fanom Weroniki, którzy w komentarzach zaczęli wypytywać influencerkę co dokładnie miała na myśli i dlaczego zdecydowała się poruszyć temat współpracy z Weroniką w momencie, w którym jest w stanie błogosławionym.

Co to znaczy, że nie raz okłamywała widzów? może jakieś argumenty, przykłady, dowody? a nie tak słowa na wiatr rzucać, bo robisz dokładnie to samo co ona tobie

Szczerze mówiąc, aż się przykro robi jak się tego słucha, sama werka mówiła, że traktowała Cię jak przyjaciółkę, a ty zgarnełas fejm i nara. Co do oszukiwania widzów, to nie było tak, że sama z patecem podbijałas ship żeby gadali? Werka/ekipa otworzyli Ci taką drogę, a ty wbijasz jej szpile w takim momencie, no ale skoro widzowie ekipy mało toba zainteresowani, followki stoją to cos zrobić trzeba

rzucasz oskarżenia, że okłamywała bez podania argumentów to robisz to samo o czym mówisz, że jest złe.

Listen on Spreaker.