Burza słoneczna 2021 uderzy w Ziemię - taką informację podali specjaliści, którzy przewidują, że słynne wyładowanie może nastąpić właśnie w czwartek, 15 lipca. Z pewnością wiele osób zastanawia się, czym tak właściwie jest burza słoneczna i czy jest ona niebezpieczna dla ludzi. Jak podaje serwis Forsal.pl, Słońce w ubiegłym roku rozpoczęło kolejny 11-letni cykl, którego apogeum ma przypaść na 2025 rok. Im bliżej tej daty, tym większe prawdopodobieństwo występowania niekorzystnych zjawisk pogodowych, takich jak chociażby wspomniane burze słoneczne. I choć burze słoneczne nie są niebezpieczne dla ludzi, mogą mieć wpływ na pogorszenie działania satelit i sieci energetycznych na całym świecie. Wskutek burzy słonecznej mieszkańcy Ziemi mogą mieć problem między innymi z telefonią komórkową czy też dostępem do prądu. Narodowa Agencja Oceanów i Atmosfery w USA sklasyfikowała tegoroczną burzę słoneczną jako jedną z tych na najniższym z możliwych poziomów.
Burza słoneczna 15 lipca 2021
Burze słoneczne zwane też są burzami geomagnetycznymi. W większości przypadków efektami burz słonecznych są tworzące się zorze polarne. Najmocniejsze wyrzucenia energii możliwe do zaobserwowania jako rozbłyski słoneczne mogą jednak znacznie utrudnić życie ludziom, przenikając do sieci elektrycznych. Jak dotąd największą burzę geomagnetyczną zarejestrowano w 1859 roku. Trochę później, bo już w 1989, burza słoneczna spowodowała 12-godzinną awarię prądu. Wydarzenie to nosi nawet własną nazwę - Quebec Blackout.
