Aaron Carter nie żyje. Wokalista i brat Nicka z Backstreet Boys miał 34 lata

i

Autor: Star Shooter/MediaPunch /IPX /Associated Press/East News Aaron Carter nie żyje. Wokalista i brat Nicka z Backstreet Boys miał 34 lata

Aaron Carter nie żyje. Wokalista i brat Nicka z Backstreet Boys miał 34 lata

2022-11-06 13:45

Aaron Carter, który swój pierwszy album wydał w wieku 9 lat, młodszy brat Nicka Cartera z Backstreet Boys, nie żyje. Wiadomość amerykańskim mediom potwierdziła rodzina. Co się stało?

Aaron Carter nie żyje. Smutna wiadomość o śmierci artysty pojawiła się 5 listopada rano. Amerykański piosenkarz był bardzo popularny na przełomie lat 2000. Wszystko za sprawą albumu Aaron's Party (Come Get It). Płyta zajęła 4. miejsce na liście Billboard 200, a sam młodociany wówczas artysta sprzedał około trzech milionów egzemplarzy. W sumie, w swojej karierze wydał pięć albumów studyjnych i był uczestnikiem programu Dancing With the Stars. Młodszy brat Nicka Cartera z Backstreet Boys według TMZ został znaleziony martwy w swojej wannie w prywatnym domu w Lancaster w Kalifornii. 

Te gwiazdy zmarły w 2022 roku. Znani, którzy zawsze będą w pamięci

Aaron Carter nie żyje - kim był?

Aaron Carter prowadził życie medialne i czasami jego codzienność nie była kolorowa. Dorastał w cieniu podbijającego świat boysbandu jego starszego brata, Cartera, ale robił wszystko, by stać się równie popularny. Regularnie pojawiał się w programach telewizyjnych, czy wrzucał do siebie swoje nowe piosenki. Jego burzliwe życie prywatne, a także finansowe problemy z rodzeństwem, sprawiły, że pojawiał się na głównych stronach tabloidów. Gazety skupiały się również na jego randkowych wyczynach, gdyż miał się spotykać z Hilary Duff i Lindsay Lohan. 

Muzycy, którzy odeszli za wcześnie... (Avicii, Chada, XXXtentacion, Big Scythe) | ESKA XD - Ale to już było! #58

W 2011 roku rozpoczął leczenie odwykowe. Carter od lat otwarcie mówił o swoich zmaganiach ze zdrowiem psychicznym. Powiedział magazynowi People w 2018 roku, że czuł, że osobiście i emocjonalnie uderzył w dno i że szukał leczenia w ośrodku odnowy biologicznej. Niedawno mówił: - Zaraz skończę 35 lat. Jestem dorosłym mężczyzną i nadszedł czas, aby zacząć zachowywać się w ten sposób i postępować właściwie i skupić się na sobie, mojej karierze, moim dziecku i mojej rodzinie.

Śmierć siostry, problem z uzależnieniami, problemy rodzinne, finansowe - do 2022 roku kłopoty Cartera trwały. Na początku listopada został zatrzymany przez policję pod zarzutem jazdy pod wpływem alkoholu.