![Harry Potter w The Sims 4! Tak wygląda świat magii przeniesiony do gry! [GALERIA]](https://cdn.galleries.smcloud.net/t/galleries/gf-REJC-sJLr-wsLb_harry-potter-w-the-sims-4-tak-wyglada-swiat-magii-przeniesiony-do-gry-galeria-300x250.jpg)
LEC Spring 2024 nie zawiódł, jednak ciężko doszukiwać się tutaj większych niespodzianek. Z pełną kontrolą fazę zasadniczą, jak i mistrzowską przebrnęło G2 Esports, które pewnie zmierzało po drugi z rzędu tytuł mistrza splitu. Za zadanie przeszkodzić im cel obstawiła sobie ekipa Fnatic, zaklepując sobie miejsce w wielkim finale kosztem Team'u BDS. Poniżej przeżyjecie finał Wiosennego Splitu LEC 2024 jeszcze raz!
Czytaj też: League of Legends Worlds i MSI w 2024 r. doczekają się ogromnych zmian. Sprawdź, co zmieni Riot
LEC Spring Finals 2024 - G2 Esports vs Fnatic
Mapa 1
Czas na zwieńczenie Wiosennego Splitu LEC 2024 oraz kolejnej potyczki Fnatic z G2 Esports. Zdecydowani faworyci finału, Samuraje, starcie BO5 na pierwszej mapie rozpoczęli od strony niebieskiej i ciekawej zagrywki, czyli Lane Swap’u. Błyskotliwa taktyka miała zaskoczyć czarno-pomarańczowych, ale to właśnie oni przejęli inicjatywę od samego początku spotkania. Całkowite odpuszczenie Topa, które przełożyło się na zniszczenie bota G2 było wiadomością do fanów — mamy na to remedium. Odważna gra Fnatic opłaciła się i w zasadzie w 20 minucie, moment po zdobyciu przez nich Barona Naszora, było już po meczu. I tak pierwsza, arcyważna mapa poszła na konto skreślonych przez wielu pretendentów do wiosennego mistrzostwa.
Mapa 2
G2 musiało odpowiedzieć, jeśli faktycznie chcieli szybko powrócić do gry. Plan na drugą mapę był prosty, narzucić szalone tempo już od pierwszych minut, porzucając grę na liniach. Co ciekawe, Samuraje ponownie zostawili BrokoneBlade’a osamotnionego, a to boleśnie wykorzystywali Noah i Jun. Bardzo wyrównana rozgrywka, w której obydwie formacje głównie skupiały się na kontroli swoich wież, zakończyła się z wybiciem 19-minuty. Świetne wejście supporta Fnatic wycofało rywali z gry, dosłownie na 3 minuty, kiedy to następnie Yike kradnie Barona Naszora oraz zalicza trzy eliminacje. Obrońcy tytułu wykorzystali swój moment, a właściwie jeden błąd czarno-pomarańczowych i zamknęli mecz w 29-minucie.
Mapa 3
Rozgrywka numer trzy obfitowała w sporo ciekawych wyborów ze strony G2. Mowa tutaj m.in. o Blitzcrank’u, czy Twisted Fate’a, a jeśli mało wam niespodzianek, to teraz Fnatic postanowiła zaskoczyć Lane Swap’em, zmuszając Samurajów do improwizacji. Na dodatek czarno-pomarańczowi w pierwszych minutach meczów grali na dwóch leśników. Wszystko uspokoiło się jeszcze przed kwadransem, a na prowadzenie wysunęli się pretendenci do tytułu… ALE co z tego, skoro G2 miało Caps’a! Lepiej dysponowane Fnatic znów oddaje 20 minut solidnej gry w ułamku sekundy. Po 25-minutach Samuraje stanęli przed możliwością zamknięcia całej BO5.
Mapa 4
W czwartą mapę obydwie formacje wchodziły z odmiennymi celami. Fnatic musiało walczyć o życie, a G2 mogło już przypieczętować mistrzostwo Wiosennego Splitu. Rywalizacja rozpoczęła się na dobre już od pierwszych minut spotkania i ponownie drużyny wymieniały się cios za cios. Niestety, ale to Fnatic z każdą kolejną minutą traciło możliwości na powrót do serii, szczególnie przez zgnębiony botlane. Całkowicie wyłączony z gry Noah, a ciągle pod zabójstwami Hans Sama, doprowadziły do kontroli Samurajów. Jedyną podporą Fnatic był Humanoid, który na swoich barkach ciągnął cały zespół, w 26-minucie notując ACE'a oraz dając wiarę w odwrócenie serii na swoją korzyść! Last dance Wiosennego Splitu LEC 2024 odbył się na środkowej alei 4-minuty później. Hans Sama pogrzebał nadzieje Fnatic, pięknym PENTAKILLEM, tym samym zapewniając G2 kolejne zwycięstwo regionalne!
