Jak trwoga to do cadiaNa. Heroic wyrzuca FaZe z Paryskiego Majora

Dwie niesamowite drużyny zmierzyły się w "przedwczesnym finale". Zarówno Heroic, jak i FaZe przebyli długą drogę, natomiast to ci drudzy musieli zmierzyć z większymi problemami od fazy pretendentów. Ekipa pod wodzą Caspera "cadiaNa" Møllera zdetronizowała stawkę podczas rywalizacji na etapie "legend". Teraz swoją niesamowitą formę musieli przełożyć na ćwierćfinałowe spotkanie przeciwko drużynie FaZe podczas play-offów Majora w Paryżu.

Mapa 1

Serię best-of-three otworzyła nam mapa De_Nuke wybrana przez FaZe Clan i swoją wyższość rozpoczęła wykorzystywać już od samego początku starcia. Pomimo trudniejszej strony atakującej udało im się zdobyć rundę pistoletową, a następnie za sprawą idealnego prowadzenia karrigana wyjść na prowadzenie 5-1. Coś zaczęło się ruszać w obozie rywala gdy cadiaN zabrał się za eliminację z AWP, zdobywając dla swojej ekipy drugi punkt. Zaowocowało to w sprawny powrót Heroic w 10-rundzie oraz wyjście na prowadzenie, którego nie oddali do końca pierwszej połowy. Rezultatem 10-5 Norweska formacja zgasiła uśmiechy z twarzy zawodnikom FaZe. Dziewięciopunktowa seria cadiaNa i spółki została przedłużona po zamianie stron za sprawą fatalnej defensywy rywala na bombsite'cie A. Po straconych 13-punktach z rzędu wreszcie obudziła się Amerykańska drużyna i to oni rozpoczęli kreować swoją serię z tury na turę zbliżając się do przeciwnika. Stalowa psychika FaZe ponownie dała o sobie znać, ponieważ pomimo zdobycia wielu punktów meczowych przez rywala, to duża scena ponownie poniosła ich oraz napędziła do pokazania swojego najlepszego Counter Strike'a. Wszystko rozstrzygnęło się w 30-rundzie na konto Team'u Heroic, którzy po Thrillerze domykają spotkanie.

Mapa 2

Na niekorzyść kibiców FaZe przenieśliśmy się na mapę De_Overpass. To jednak nie przeszkodziło zespołowi karrigana, aby dobrze wejść w stronę broniącą. Sam prowadzący w następnej turze popisał się czterema eliminacjami. Heroic nie stało bezczynnie, moment później odpowiadając za pośrednictwem doprowadzenia remisu 2-2. Przełamanie nastąpiło po 9-rundzie i to ponownie podopieczni Finna "karrigana" Andersena przejęli inicjatywę. W roli głównej podczas pierwszej połowy oglądaliśmy dwóch sniper'ów i to od ich dyspozycji podczas każdej z rund zależało, w którą stronę pójdzie następna potyczka. Finalnie bardziej zadowoleni po pierwszych 15-turach mogli być reprezentanci FaZe, którzy z 5-punktową przewagą udali się na przerwę przed zmianą stron. Arcyważna runda pistoletowa musiała paść łupem Heroic, aby mogli rozpocząć swój powrót do spotkania, a to się nie wydarzyło za sprawą trzech trafień Twistzz'a. To zagwarantowało im błyskawicznie zdobycie 9-punktów meczowych. Gdy jedni szukali domknięcia meczu, to drudzy powolutku wracali do spotkania zatrzymując w 20-rundzie, dobrze naoliwiona maszynę FaZe. Emocje wreszcie opadły, gdy rezultat 16-12 osiągnęła Amerykańska formacja za sprawą udanego wjazdu na site B.

Mapa 3

Na pomoc nadciągnął neutralny grunt dla obu ekip w postaci De_Mirage. Pewne wejście w mecz sjuush'a daje Heroic pierwszą pistoletówkę, a chwilowe przełamanie ze strony rywala zostało zgaszone ponowną odpowiedzią norweskiej formacji. Podczas pierwszej połowy można było powiedzieć, że jak trwoga to do cadiaNa, ponieważ, czy z AWP, czy z M4 rozgrywał on niesamowite zawody. Indywidualne przebłyski Twistzza'a uratowały i tak tragiczny wynik FaZe, który po pierwszych 15-rundach prezentował się następująco, 12-3. W ogromnym gazie Heroic nie zaprzepaściło tej przewagi pomimo chwilowych problemów po przegranej pistoletówce. Runda numer 22 była ostatnią z udziałem karrigana i spółki na BLAST.Tv Paris Major 2023. Heroic zostaje pierwszym półfinalistą!