Spis treści
- Projekt otwartego świata w GTA VI i Starfield
- Starfield i GTA VI jako "nowa kultura" graczy
- Przyszłość Starfield i GTA VI
Po latach oczekiwań Rockstar potwierdziło, że pracuje nad GTA VI dokładnie w lutym 2022 r. Od tamtego momentu minęły prawie dwa lata, zanim studio ujawniło pierwszy zwiastun gry, który skupiał się wyłącznie na historii i postaciach. Dzięki temu studio pobiło rekordy w mediach społecznościowych, takich jak Twitter i YouTube, a GTA VI zdobyło już nagrodę dla najbardziej oczekiwanej gry 2024 r. Z pewnością można zastanowić się, co łączy Starfield i GTA, kiedy jeden z nich to gra akcji osadzona w brutalnym, teraźniejszym świecie, a drugi to kosmiczny RPG science-fiction, spieszymy z odpowiedzią. Obydwa są w pewnym sensie następcami najlepszych gier wideo wszechczasów, oba pojawiają się ponad dekadę później, oba pochodzą od deweloperów, których premiery niemal za każdym razem okazują się przełomowymi wydarzeniami. Rzeczywistość jest taka, że oboje stoją przed tymi samymi wyzwaniami, jednak w oczach wielu Starfield nie spełnił pokładanych w nim nadziei. Jeśli GTA ma uniknąć tych samych pułapek, nie może podążać tą samą drogą.
Czytaj też: GTA VI — 5 rzeczy, które wiemy o nowej grze Rockstar. Fabuła, historia, postacie i wiele więcej
Projekt otwartego świata w GTA VI i Starfield
Chociaż można wskazać dowolną liczbę wyzwań stojących przed Starfield i Grand Theft Auto VI, dwie rzeczy wydają się stanowić największe granice: formuła otwartego świata i kulturowe znaczenie tytułów. Starfield na pierwszy rzut oka przypomina Skyrim'a, czy Fallout'a 4 i chociaż istnieje kilka nowości, stwierdzenie, że Starfield sprawia wrażenie gry z 2011 i 2015 roku, nie jest atrakcyjne dla nowych graczy. Trudno nawet powiedzieć, czy podejście do otwartego świata Skyrim byłoby tak samo lubiane, jak gdyby zostało wydane w 2023 r., a nie w 2011 r. Faktem jest, że projekt otwartego świata Bethesdy można zobaczyć w wielu grach innych studiów.
Najgorsze jest to, że pod wieloma względami Starfield wydaje się być krokiem wstecz. Poza miastami i wkraczaniem do lochów Skyrim i Fallout 4 były grami z otwartym światem w najczystszym tego słowa znaczeniu. Ciągła potrzeba przemieszczania się z jednej planety na drugą powoduje konieczność częstych szybkich podróży, co odrywa od zanurzenia. Wspinanie się na góry, skakanie wokół nich i omijanie niewidzialnych barier, aby przedostać się z jednego miejsca do drugiego, niekoniecznie jest realistyczne, ale jest to część doświadczenia Skyrim. Jest to uczucie frustracji, które fani będą stale pamiętać - Starfield tego brakuje.
GTA VI stoi przed tym samym wyzwaniem, choć z jednym ogromnym, być może pogarszającym się zastrzeżeniem. Nikt tak naprawdę nie wie, jak wygląda rozgrywka w nowym GTA. W międzyczasie oczekiwania będą tylko narastać, a rozgrywka w GTA VI musi sprostać współczesnym graczom. Red Dead Redemption 2 to wyraźny postęp w stosunku do GTA 5, ale faktem jest, że to dwa bardzo różne doświadczenia z otwartym światem. Pytanie, w jaki sposób oraz na jaką skale Rockstar ulepszy i wprowadzi innowacje.
Zwyczajnie jeśli rozgrywka w GTA VI będzie zbyt podobna do GTA V, gracze mogą poczuć się znużeni, jak w przypadku Starfield. Nie oznacza to, że nie może zabraknąć tu inspiracji i działania na wcześniej utartych ścieżkach. Niektórzy fani uważają, że monitor kostki Lucii będzie ogranicznikiem mapy, który powoli pozwoli ją nam odkrywać, co mogłoby być świetnym rozwiązaniem.
Czytaj też: GTA VI i The Sims 5 w nowej grze na Unreal Engine 5! Nowy symulator życia z piękną grafiką w 2024 r.
Starfield i GTA VI jako "nowa kultura" graczy
Skyrim zapoczątkował serię memów, modów, interakcji społecznościowych, odkryć, zagłębień w wiedzę i teorii fanów, ostatecznie czyniąc go jedną z najbardziej wpływowych gier w branży. Nawet osoby niebędące graczami, które nigdy nie miały w rękach kontrolera, prawdopodobnie znają Skyrim lub spotkały się z jego wpływem i związkiem ze współczesną kulturą. Starfield tego nie ma i raczej nigdy mieć nie będzie, co również nie pomaga mu w obecnej sytuacji.
GTA VI już bierze się za ogólną memizację Florydy, pokazując takie rzeczy jak "Joker z Florydy" i prześmiewczo podchodząc do mediów społecznościowych, czy kultury imprezowej. W ten sposób być może GTA VI ma tę zaletę, jakiej Starfield nigdy nie miało. Szósta odsłona Grand Theft Auto jest jednak bardziej wyczekiwaną grą niż kiedykolwiek Starfield, więc nasuwa się to samo pytanie — czy wystarczy, aby GTA VI było na tym samym poziomie co Grand Theft Auto 5 lub trochę lepsze?
Czytaj też: GTA VI bez 60 FPS na premierę? PS5 i XBOX może odczuć skutki wydania gry na Xbox Series S
Przyszłość Starfield i GTA VI
Bethesda cały czas pracuje nad Starfield, wydając aktualizacje, DLC i łatki, dzięki którym gra zatacza koło do stanu przedpremierowego. W tym momencie jednak nie jest pewne, czy Starfield kiedykolwiek osiągnie ten sam poziom co Skyrim, ale istnieje możliwość, że jej główny bohater będzie kiedyś w stanie stanąć na tym samym szczeblu co Smocze Dziecię ze Skyrim.
Idealna przyszłość dla GTA VI jest znacznie bardziej przerażająca i stresująca dla twóców. W idealnym scenariuszu kolejna odsłona gry zbiera niesamowite recenzje, definiuje pokolenie, wprowadza innowacje w gatunku kryminałów w otwartym świecie, osiąga coś, czego nie dokonał żaden inny deweloper, staje się istotny kulturowo na następne 20–30 lat i ustanawia standardy w zakresie sukcesu komercyjnego, przy którym GTA 5 wygląda marnie. Łatwo nie będzie, ale Rockstar Games już narzuciło sobie bardzo wysoko poprzeczkę.
Czytaj też: GTA VI i GTA IV Remake w 2025? Rockstar ma planować kolejne odświeżenie przed wielką premierą
