Zapowiedź. simsy przed premierą

Grałam w The Sims 4 Do wynajęcia! Co nowego w dodatku? Czyha na nas nie tylko mordercza pleśń, ale i wielki potencjał

Nowy dodatek do gry The Sims 4 - Do wynajęcia - ma premierę 7 grudnia. Ja już grałam i mogę Wam opowiedzieć, co nowego (oprócz pleśni w domach) dostajemy wraz z symulatorem landlorda. Co DLC dodaje do rozgrywki i kto powinien je kupić? Czy w ogóle warto je kupić? Jak wygląda mapa nowego świata? Tego wszystkiego dowiecie się poniżej.

Spis treści

  1. Sims 4 Do wynajęcia - co dodaje do rozgrywki? Zadbano m.in. o starszych simów
  2. Sezon grzewczy wystartował. Piękne kaloryfery to nie wszystko, czyli musimy porozmawiać o meblach
  3. Tomarang - piąta woda po Mt. Komorebi
  4. Wchodzenie po drabinie jeszcze nigdy nie było tak czasochłonne. Potrzebujemy otwartego świata
  5. Dodatek dla scenarzystów i złośliwców - i dobrze
  6. Podsumowanie. Dla kogo jest ten dodatek?

Kiedy przeczytałam, że nowy dodatek do The Sims 4, Do wynajęcia, ma wprowadzić wątek najmu, landlordów, śmiercionośnej pleśni i jeszcze inne nowości związane z tematem, ledwo powstrzymałam entuzjazm. Tyle możliwości! Jeszcze więcej pomysłów! Potencjał na wykorzystanie istniejących już dodatków! Po kilku dniach z DLC mój entuzjazm wcale nie osłabł, wiem już jednak, że nie jest idealnie i będę musiała tu trochę ponarzekać. Ale przecież nie ma ideałów. 

Ważne: musicie wiedzieć, że przedpremierowy dostęp do Simsowych dodatków jest ograniczony wyłącznie do tego nowego oraz do "podstawki" i nie ma możliwości wypróbowania, jak działa on z innymi. My, dziennikarze, przekonujemy się o tym dopiero razem z Wami, w dniu premiery. Jest to zawsze do jakiegoś stopnia uciążliwe, jednak umożliwia sprawiedliwą ocenę DLC. W przypadku Do wynajęcia, moim zdaniem, to ograniczenie nie pozwala na wyczerpanie potencjału tego dodatku. Dlatego też napisanie tej zapowiedzi jest dla mnie niewiarygodnie trudne. Więcej o tym, dlaczego tak jest - niżej.

The Sims 4 Do Wynajęcia - jak wygląda?

i

Autor: Julia Dragović / The Sims 4 Do Wynajęcia, wyd. EA (2023) Źli wynajmujący muszą się liczyć z tym, że simowie nie dają sobie w kaszę dmuchać i mogą zacząć strajkować.

Sims 4 Do wynajęcia - co dodaje do rozgrywki? Zadbano m.in. o starszych simów

W dodatku możecie wcielić się w wynajmującego właściciela lub w lokatora. Jako landlord macie możliwość kupowania kolejnych parceli i podnajmowania ich simom. Tylko od Was zależy, czy będziecie przy tym do rany przyłóż, czy jednak utrapieniem. Macie możliwość wyrzucenia lokatora na bruk, nałożenia na niego kary za niewyrzucanie śmieci czy inne zaniedbania, ale możecie też wynająć mieszkanie za darmo lub stale podnosić standard lokum, dbać o relacje, naprawiać sprzęty, walczyć z robactwem i morderczą pleśnią, a kiedy nadarzy się okazja, wcale nie podnosić czynszu.

Pamiętajcie tylko, że jeśli przesadzicie z nieetycznymi zapędami, wynajmujący mogą urządzić strajk, a ranking (system 5 gwiazdek) wynajmowanej przestrzeni musi być wysoki, jeśli chcecie zarabiać coraz więcej.

Jako lokator możecie z kolei zaoszczędzić na pierwszym miejscu zamieszkania i nie wydawać od razu grubych tysięcy na własny dom, ale też budować relacje ze współlokatorami, zrzucić naprawy i poprawki na właściciela, całkowicie zapuścić mieszkanie lub pilnować, by nie narazić się na złamanie którejś z zasad narzuconej Wam przez wynajmującego.

Z dodatkiem wprowadzamy do świata nowe miejsce - Tomarang - kolejny ukłon w stronę społeczności graczy z Azji. Leśno - skaliste otoczenie połączone z lampionami, nocnym marketem i mnóstwem nowych potraw zmusi simów do spacerów i lekkiej eksploracji. Dodatkowo zmobilizują do tego nowe aspiracje.

Jedna z nich skupiona jest właśnie na poznaniu kultury Tomarang. Kolejne pozwolą Wam zapoznać się lepiej z możliwościami dodatku - bycie idealnym lokatorem lub wynajmującym właścicielem, ale też... wścibskim tropicielem sekretów, który dni spędza na zbieraniu kwitów na simów w okolicy a następnie szantażu i wyłudzeniach finansowych lub wspaniałomyślnych obietnicach dotrzymania tajemnicy (którą zdobył przez włamanie do domu lub przeglądanie prywatnej korespondencji).

Starsi simowie dostaną nową cechę przeznaczoną tylko dla nich - mądrość pozwoli im na szybsze zdobywanie umiejętności, a także zredukuje gniew i dyskomfort. Obdarzeni nią seniorzy będą częściej dzielić się swoją mądrością z innymi i wspominać dawne dzieje. Młodzi z kolei mogą stać się krindżowi i zamęczać otoczenie żarcikami oraz opowiadaniem memów.

Do wynajęcia to również nowa śmierć od pleśni rosnącej w zaniedbanych mieszkaniach i domach. Można zwalczać ją ogniem, ale nie polecam (istnieje ryzyko spłonięcia). W trybie meblowania znajdziecie mnóstwo nowości, które pozwolą jeszcze bardziej pogorszyć wygląd miejsca zamieszkania - zacieki pleśni na ścianach, niedziałające bojlery i inne elektro-zabytki.

WIEDŹMIN: gwiazdy serialu o 3. sezonie i wierności względem książek Sapkowskiego (WYWIAD)

Sezon grzewczy wystartował. Piękne kaloryfery to nie wszystko, czyli musimy porozmawiać o meblach

Będę z Wami szczera, nie jestem fanką stylistyki wyposażenia i ubrań w tym dodatku. Tworząc rodzinę w Tomarang, nowym świecie wzorowanym na wietnamskich miastach, miałam wrażenie, że są to elementy z podstawowej wersji gry wydanej niemal dekadę temu - ociężałe i zdezaktualizowane, których nawet nie biorę pod uwagę przy ogrywaniu Simsów.

Nie trzeba szukać daleko, by znaleźć dowód na to, że EA potrafi zrobić to lepiej - Śnieżna eskapada to przecież żywy dowód na to, że można połączyć ukłon w stronę kultury z pięknym i ponadczasowym dizajnem, który będzie służył przez lata. A do tego dołożyć całe mnóstwo angażujących aktywności.

Są tu jednak pojedyncze elementy, które ekscytują mnie jak fix. Po pierwsze - kaloryfery. Piękne, znajomo wyglądające, żeberkowe, wolnostojące kaloryfery w różnych odcieniach bieli, z delikatnymi ornamentami. Dłuższe i krótsze. Coś pięknego. Po drugie - jeden z dywanów i przepiękne płytki podłogowe. Jest więcej - krzesła z siedziskiem i oparciem z plecionki, komoda do kompletu i uroczy czajnik do parzenia herbaty. No i naprawdę przełomowe skrzynki pocztowe. 

Ale czy to wystarczająco, jak na dodatek?

The Sims 4 Do Wynajęcia - jak wygląda?

i

Autor: Julia Dragović / The Sims 4 Do Wynajęcia, wyd. EA (2023) Nocny market to centrum życia w nowym świecie, Tomarang.

Tomarang - piąta woda po Mt. Komorebi

Tomarang to świat ładny, ale w porównaniu do swojego azjatyckiego rodzeństwa - Mt. Komorebi z dodatku Śnieżna Eskapada - prezentuje się po prostu poprawnie. Oczywiście, ma swoje momenty - nocny targ, na którym zjemy i zrobimy zakupy, jest śliczny po zmroku - ale jeśli o liczbę atrakcji chodzi, Tomarang przypomina połączenie Przygody w dżungli ("królicze nory", które zwiedzamy poprzez czytanie komunikatów tekstowych) i Wyprawę na Batuu (dużo budynków, do których jednak nie da się wejść).

Ten brak możliwości wchodzenia do wielu budynków może się okazać uciążliwy, kiedy akurat postanowicie wypełnić swoją aspirację wścibskiego sima i chcielibyście powęszyć, albo i włamać się do czyjegoś domu w poszukiwaniu sekretów, i nie możecie swobodnie poeksplorować. Domy-atrapy, przystanki autobusowe wzdłuż dróg, po których rzadko cokolwiek jeździ, niemal puste chodniki. W Tomarang prawie nie ma życia.

The Sims 4 Do Wynajęcia - jak wygląda?

i

Autor: Julia Dragović / The Sims 4 Do Wynajęcia, wyd. EA (2023) Walka z pleśnią przy pomocy ognia nie jest szczególnie bezpieczną metodą (na szczęście są alternatywy).

Wchodzenie po drabinie jeszcze nigdy nie było tak czasochłonne. Potrzebujemy otwartego świata

Wspaniała rzecz, którą wprowadził dodatek Do wynajęcia, to możliwość podziału parceli na kilka (nawet 8) adresów. W obliczu takiej szansy od razu wybrałam dużą działkę i rozpoczęłam budowę osiedla pełnego zieleni, przestrzeni wspólnych, dużych stołów, ogrodów sąsiedzkich, placów zabaw, alejek. Domy jedno lub wielorodzinne wynajęłam różnie sytuowanym simom zróżnicowanym wiekowo. Szybko się jednak okazało, że swobodne poruszanie się po tej działce jest zupełnie niemożliwe.

Grając simem-landlordem, na raz mogłam odwiedzić tylko jeden adres. Żeby wejść po schodach czy drabinie do mieszkania wyżej, musiałam odbyć podróż i przeczekać ekran ładowania. Każda kolejna wizyta w mieszkaniu na tej samej parceli - kolejne ekrany ładowania. Gdyby świat w Simsach był otwarty, pewnie nie byłoby to tak uciążliwe. W efekcie grałam głównie jedną rodziną, a urok współdzielonej parceli prawie zniknął. Ale!

Na szczęście są też części wspólne. Budując dom, możecie wyposażyć go we wspólną kuchnię, pralnię, salon - co tylko chcecie. Wspólne gotowanie, posiłki przy dużym stole, ciągłe odwiedziny i telefony, wspólne spędzanie czasu. Tutaj ten dodatek zdecydowanie błyszczy, a ja jeszcze nigdy nie chciałam tak bardzo socjalizować swoich simów i nie pamiętam, kiedy ostatnio sprawiało mi to tyle radości.

Dodatek dla scenarzystów i złośliwców - i dobrze

Wśród simsiar i simsiarzy wytworzyły się grupki, spośród których można wyróżnić dwie największe - jedna zrzesza tych, którzy uwielbiają w Simsach budować, druga tych, którzy wolą odgrywać całe scenariusze i tworzyć historie. Z moich obserwacji wynika, że grupy te raczej się nie przenikają. Sama należę do budowniczych i tworzenie historii simów nigdy szczególnie mnie nie interesowało.

Aż do teraz.

Autentycznie nie mogę doczekać się 7 grudnia, kiedy wreszcie będę mogła wrzucić wszystkie posiadane dodatki do kotła razem z Do Wynajmu i zacząć tworzyć historie kolejnych simów i rodzin wynajmujących kontener z Życia Eko, pokój w wieżowcu w Miejskim Życiu, ze wspólną pralnią z Wielkiego Prania, w mikroapartamencie umeblowanym sprzętami z Kompaktowego Życia, w pokoju u rodziców za darmo (albo i nie). Czy wreszcie absolutnie zasyfić jakąś piwnicę np. w Strangerville, gdzie pośród króliczków kurzu i stert ubrań kwitnąć będą ogniska pleśni powoli wykańczające mojego sima. Aż do wizyty Mrocznego Kosiarza, albo przynajmniej właściciela, który zamiast wyczyścić lokum, przyjdzie oznajmić, że poznał najskrytsze sekrety sima i żąda pieniędzy w zamian za milczenie. 

Czyż nie brzmi to wspaniale?!

The Sims 4 Do Wynajęcia - jak wygląda?

i

Autor: Julia Dragović / The Sims 4 Do Wynajęcia, wyd. EA (2023) Nowe dżakuzi bardzo interesuje NPC

Podsumowanie. Dla kogo jest ten dodatek?

Bardzo chciałabym powiedzieć, że jest to dodatek dla każdego, ale nie mogę. Do wynajęcia na pewno nie jest dodatkiem dla osób, które mają jedynie podstawową wersję gry lub 1 - 2 inne dodatki i zastanawiają się, co by tu jeszcze dokupić, by urozmaicić rozgrywkę.

To dodatek dla osób, które cenią sobie odgrywanie scenariuszy oraz dla tych, którzy mają już pokaźną bibliotekę rozszerzeń do Simsów. Dlaczego?

Do wynajęcia ma potencjał do zebrania dodatków, o których dawno już zapomnieliście i nadania im nowego życia. Do dania szansy na wykorzystanie ich w zupełnie nowy, kreatywny sposób. Ale o tym, czy ten potencjał wykorzysta, przekonamy się po premierze, a ja nie omieszkam Was o tym poinformować.

The Sims 4 - QUIZ dla fanów! Czy jesteś prawdziwym koneserem gry?

Pytanie 1 z 10
Jak wpisać kod do The Sims 4?