Wysyp kleszczy

i

Autor: zdj. Gabinet weterynaryjny "Pchełka" w Świdniku

Wysyp kleszczy nie tylko na wiosnę. Powodem zmiana klimatu [AUDIO]

2021-03-22 17:15

​Powodują wiele chorób u ludzi i u zwierząt, a w tym roku są wyjątkowo aktywne. Uwaga na wysyp kleszczy. Pajęczaki uderzają ze zdwojoną siłą.

Pierwsze przypadki obserwowane były już zimą. - Mieliśmy zachorowania na babeszjozę - jedną z chorób odkleszczowych - w grudniu, kiedy był śnieg. Z kolei w styczniu przyjęliśmy kota, który miał na sobie kilkadziesiąt różnych gatunków kleszczy - mówi nam lek. wet. Agnieszka Woś, właścicielka przychodni "Pchełka" w Świdniku.

Od kilku sezonów kleszcze są wyjątkowo aktywne przez cały rok. Związane jest to ze skokami temperatur, ale przede wszystkim należy to rozpatrywać w kontekście zmian klimatu.

- To, co dzieje się w tym roku jest zdumiewające. Jednego dnia mamy minusową temperaturę, następnego kilkanaście stopni na plusie. Możemy też mówić o zmianie klimatu. Kiedyś kleszcze pojawiały się w określonych sezonach - wczesną wiosną i wczesną jesienią. Dzisiaj obecne są w środowisku przez cały rok - dodaje specjalistka.

Ważna jest więc całoroczna profilaktyka.

W przypadku psów czy kotów mamy do wyboru trzy sposoby długoterminowego zabezpieczenia - obroże, tabletki doustne lub krople nakrapiane na kark.

Kleszcze są oczywiście niebezpieczne także dla ludzi. Po każdym dniu spędzonym na świeżym powietrzu, należy dokładnie strzepać ubranie i obejrzeć swoje ciało, np. pod prysznicem.

W przypadku człowieka, preparat odstraszający działa jednak jednorazowo.

Kiedy pajęczak nas ukąsi, należy skontaktować się z lekarzem pierwszego kontaktu. Z naszym zwierzakiem powinniśmy udać się do gabinetu weterynaryjnego.

Wysyp kleszczy nie tylko na wiosnę. Szczegóły w rozmowie Mateusza Kasiaka z lek. wet. Agnieszką Woś
Wysyp kleszczy

i

Autor: zdj. Gabinet weterynaryjny "Pchełka" w Świdniku Pies pokąsany przez kilkanaście kleszczy
Kuszenie na szczepienie? Jak Polacy reagują na rządowe udogodnienia w sprawie antycovidowych szczepionek. Sprawdziliśmy to w Lublinie