Wszyscy chcą jeździć jednośladami! Lubelski Rower Miejski jest coraz bardziej popularny

– Stale zwiększająca się liczba zakładanych kont także wskazuje na rosnącą popularność systemu Lubelskiego Roweru Miejskiego. Mamy nadzieję, że ten trend się utrzyma, szczególnie w związku z powrotem uczniów i studentów, a rower miejski nadal będzie chętnie wybieranym środkiem transportu – mówi Artur Szymczyk, Zastępca Prezydenta Miasta Lublin ds. Inwestycji i Rozwoju.

Lubelski Rower Miejski wystartował 21 marca i do tej pory wypożyczono go ponad 124,8 tys. razy, a liczba jego użytkowników wynosi 19,6 tys. W samym okresie wakacyjnym, czyli od 24 czerwca do końca sierpnia liczba wypożyczeń przekroczyła 47,8 tys., a z LRM skorzystało ponad 4,7 tys. nowych użytkowników. Rowery dotychczas pokonały dystans blisko 405 tys. km.

Porównując aktualne dane z tymi sprzed kilku lat, to z roku na rok liczba wypożyczeń wzrasta. W roku 2021 było to blisko 76,5 tys., na koniec minionego sezonu prawie 120 tys., a w tym roku, tylko na koniec sierpnia, już 121,4 tys.

W ramach miejskiej wypożyczalni użytkownicy mają do dyspozycji 625 rowerów, w tym 15 dla dzieci, rozlokowanych na 129 stacjach. Flota rowerów, przed startem systemu przeszła całkowitą renowację i zyskała nową kolorystykę oraz elementy graficzne wybrane w głosowaniu przez mieszkańców. Co ważne, system LRM jest powiązany z komunikacją miejską, poprzez integrację z Lubelską Kartą Miejską i systemem LUBIKA.

Oznacza to, że posiadacze biletu okresowego mają możliwość korzystania z roweru miejskiego nieodpłatnie przez 30 minut dziennie. Taki bonus obowiązuje w każdy dzień ważności biletu okresowego. Z kolei dla osób posiadających identyfikator LKM obowiązuje specjalny cennik wypożyczeń i abonamentów. Ta połączona oferta wyróżnia Lublin spośród polskich miast. 

Lubelski Rower Miejski zainaugurowano we wrześniu 2014 roku. Od tego roku system w zakresie zarządzania i obsługi przeszedł całkowicie w ręce Miasta. Rolę operatora na najbliższe sezony powierzono MPK Lublin.

Zobacz także: Piękny dzień nad Zalewem Zemborzyckim. Tak lublinianie łapali ostatnie promienie słońca