Tak wygląda praca na planie! Filmik zza kulis „Jeden z dziesięciu” hitem sieci

Program jest jednym z najdłużej emitowanych produkcji w TVP. Nadal przed telewizorem siada wiele osób, które z chęcią oglądają zmagania uczestników. Wszystko jest kręcone w stolicy woj. lubelskiego i to tutaj zjeżdżają się chętni na wielkie wygrane. W ostatnim czasie pojawiło się prywatne nagranie z 2015 roku ze studia nagraniowego.

Na wideo widać kulisy nagrywania tzw. wizytówek. Polega to na tym, że uczestnik przestawia się, mówi, ile ma lat i czym się interesuje. W programie pojawili się ludzie z całego kraju, wykonujący rozmaite zawody, ale także opowiadający o nietypowych zainteresowaniach. Jednak wyznanie studenta Uniwersytetu Marii Curie Skłodowski w Lublinie na nagraniu na pewno przykuła uwagę:

- Moje zainteresowania to sport, geografia i dziewczyny – mówił pan Piotr.

Jego słowa wzbudziły salwy śmiechu ekipy, która nagrywała program. Trzeba przyznać, że podczas nagrywania tego programu prowadzący Tadeusz Sznuk musiał nasłuchać się wielu „ciekawych” wizytówek.

Bez wątpienia do historii przeszedł na pewno pan Adam Staszczak, który przedstawił się w ten sposób:

- Przywlokłem się tu z Jabłonnej koło Lublina. Pracowałem jako robotnik, a teraz jestem nikim – mówił z rozbrajającą szczerością.  

W rozmowie z Onetem Tadeusz Sznuk przyznał, że gracze bywają bardzo różni:

- Przyznam, że najchętniej się uśmiecham do tych, którzy przychodzą po to, żeby się sprawdzić i zabawić. Choć w ogóle można powiedzieć, że do tego teleturnieju tak, jak do polityki — nie przychodzi się dla pieniędzy — mówił.

Zobacz także: Te piękne kobiety z Lubelszczyzny są w półfinale konkursu Miss Polski 2023!