radny lublina stanisław brzozowski

i

Autor: Urząd Miasta Lublina Radny Stanisław Brzozowski jako jedyny wziął udział w dyskusji

Poszło o nienoszenie stanika. Na sesji lubelskich radnych rozważania o czynnościach piesków na trawniku i małżeństw w sypialni

2023-03-02 17:02

Awantura o nienoszenie staników na wycieczce szkolnej trafiła na sesję rady miasta. To pokłosie skargi, którą nauczycielka złożyła na dyrektorkę II LO w Lublinie. Większość radnych uznała ją za bezzasadną, a jeden z nich zaczął dyskusję od porównania seksu młodego małżeństwa i „piesków”.

Przypomnijmy, konflikt w prestiżowym Zamoyu zrodził się między anglistką Ewą Leonowicz i opiekunem szkolnej wycieczki. Podczas wyjazdu uczennice miały być krytykowane za nienoszenie staników, a kiedy Leonowicz się za nimi ujęła, usłyszała „Może jutro przyjdziesz do pracy bez majtek?”. Dyskusja odbywała się w obecności dyrektorki Małgorzaty Klimaczak, która nie zareagowała na niewłaściwą wg Leonowicz uwagę. Właśnie dlatego złożyła na przełożoną skargę, która najpierw była rozpatrywana na Komisji Skarg, Wniosków i Petycji urzędu miasta. W czwartek pochylili się nad nią wszyscy radni i radne.

Radny Stanisław Brzozowski jako jedyny wziął udział w dyskusji

Reprezentanci mieszkanek i mieszkańców nie mieli w tej sprawie zbyt wiele do powiedzenia. Wyjątkiem był jedynie niezrzeszony radny Stanisław Brzozowski, któremu rozpatrywana kwestia skojarzyła m.in. z różnicą między seksem uprawianym przez młode małżeństwo a „pieskami”. Ale najpierw stwierdził, że sprawa skargi to „klasyczny konflikt między kulturą a naturą”. I wyjaśnił, co przez to rozumie.

– Żeby lepiej zobrazować różnice między kulturą a naturą, podam taki przykład. Wiemy, co – załóżmy – młode małżeństwo robi w sypialni. W swojej sypialni, w warunkach intymnych. I też nie będę się tutaj odwoływał do szczegółów, natomiast to jest właśnie zachowanie kulturalne, że oni to robią w zaciszu swojej sypialni. Natomiast pieski na przykład robią to na trawniku. I to jest ta zasadnicza różnica między naturą a kulturą, ponieważ pieski nie wytworzyły jako zwierzęta kultury, a ludzie właśnie kulturę wytworzyli. No i ta kultura wbrew wszystkim – to znaczy, nie wszystkim: różnym – różnym opiniom, że ona tłumi nasze wolności, to ona jednak spełnia pewną rolę. W kontekście tego wszystkiego wydaje mi się, że dosyć niezrozumiała dla mnie jest reakcja tej pani nauczycielki od angielskiego, która nie wiem, czym się kierując, stanęła jakby po stronie tych młodych ludzi, którzy tutaj demonstrowali (…). Stanęła po ich stronie, podgrzewając w zasadzie atmosferę, gdzie moim zdaniem należało właśnie tonować tę atmosferę, nie rozgrzebywać tego, nie eskalować tego konfliktu – przekonywał.

Co myślą o tym pozostali radni i radne? Szczegółów nie znamy, ale głosowanie w sprawie skargi zakończyło się 23 głosami uznającymi ją jako bezzasadną, 2 przeciwnymi (Dariusz Sadowski i Grzegorz Lubaś z klubu prezydenta Krzysztofa Żuka) i 4 wstrzymującymi się (Monika Orzechowska, Anna Ryfka, Bartosz Margul i Maja Zaborowska z tego samego klubu).

Tak wyglądała mapa Lublina i okolic 200 lat temu! Koniecznie zobaczcie