Oszukana Wieś protestuje

i

Autor: Facebook/Oszukana Wieś

protest

Oszukana Wieś – czy rolnicy będą protestować podczas wizyty Zełenskiego w Polsce?

2023-04-04 21:46

Oszukana Wieś twierdzi, że minister rolnictwa Henryk Kowalczyk zerwał porozumienie zawarte podczas okrągłego stołu. Protestuje przeciwko importowi ukraińskiego zboża. Sprawa robi się jeszcze ciekawsza, jeśli wziąć pod uwagę środową wizytę prezydenta Ukrainy w Polsce. Czy również wtedy wyjdą na ulice?

Oszukana Wieś zaczęła protest dzień przed wizytą Wołodymyra Zełeńskiego. Pikieta odbywa się w Czerniczynie koło Hrubieszowa i trudno nie zwrócić na nią uwagi, bo na środku placu w miejscowości wisi ukrzyżowana kukła rolnika. „Ramionami” krzyża są kartony ze słowami m.in. „Unia”, „Rząd”, PiS”. Właśnie ich rolnicy i rolniczki obwiniają za kiepską sytuację w gospodarstwach.

Oszukana Wieś twierdzi, że minister rolnictwa w zeszłą środę zgodził się na realizację 11 postulatów. Na liście jest m.in. rozwój infrastruktury transportowej, magazynowe i przeładunkowej i zdjęcie z polskiego rynku nadmiaru zbóż i rzepaku do końca czerwca 2023 r. Protest odbywa się dlatego, że środowisko rolnicze po niespełna tygodniu nie zaobserwowało zmian w działaniach Kowalczyka.

Oszukana Wieś nie jest jedyną grupą protestujących. Wtóruje jej Zamojskie Towarzystwo Rolnicze, które nie wyklucza protestów w Warszawie podczas wizyty Wołodymyra Zełenskiego.

– Jeśli minister chce, żeby mu popsuć środę w stolicy, jesteśmy w stanie to załatwić – powiedział Interii Marcin Sobczuk, prezes Zamojskiego Towarzystwa Rolniczego.

Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że podczas spotkania z prezydentem Ukrainy poruszony będzie problem spornego zboża.

– Chcemy, aby jakikolwiek handel z Ukrainą nie destabilizował naszego rynku. To jest temat bardzo ważny dla nas, dla Polaków. Choć też szanowni państwo, nie zapominajmy, Rosja niewoliła nas przez 300 lat i pierwszy raz ktoś inny umiera za naszą wolność. To też warto docenić, dostrzec i mieć na uwadze – powiedział Morawiecki na wtorkowej konferencji prasowej.

Tymczasem warszawski protest rolników i rolniczek nie musi stać się faktem. Kronika Tygodnia zacytowała inną wypowiedź jednego z zaangażowanych w pikiety.

– Słowa Marcina Sobczuka zostały wyrwane z kontekstu. Mamy świadomość geopolityki i ewentualnych konsekwencji takiego protestu. Nie wybieramy się do Warszawy – podkreślił Wiesław Gryń, wiceprezes Stowarzyszenia„Oszukana wieś i Zamojskiego Towarzystwa Rolniczego.

Żona martwiła się, że długo nie wraca do domu. Znalazła jego ciało