Maseczki wcale nie są obowiązkowe? Szokujący wyrok sądu, minister zdrowia będzie wściekły

i

Autor: NightRainer/cc0/pixabay zdjęcie ilustracyjne

sala sądowa

Napadli na mundurowych, bo upomnieli ich za brak maseczek. Kara bezwzględnego więzienia

2024-04-25 20:13

Zapadł nieprawomocny wyrok w sprawie rodzeństwa, które napadło na policjanta i strażnika miejskiego za zwrócenie uwagi na brak maseczek. Sąd zajmował się nią przez dwa lata i nie ma wątpliwości, że oskarżeni powinni odbyć karę bezwzględnego więzienia.

Sprawa sięga grudnia 2021 r. 32-letni wówczas Mateusz K. i jego 31-letnia siostra Kamila robili zakupy w Galerii Twierdza w Zamościu, nie mając maseczek ochronnych. Przypomnijmy, był to środek pandemii, kiedy m.in. w centrach handlowych można było dostać mandat za niestosowanie się do zasad sanitarnych.

Na brak maseczek zwrócili uwagę patrolujący galerię policjant i strażnik miejski. W tej sytuacji nie chodziło o mandat ani wylegitymowanie się, tylko o upomnienie. Choć mężczyzna założył maseczkę otrzymaną od funkcjonariuszy, zaczął wraz z siostrą wykrzykiwać w ich kierunku wulgarne słowa. Niedługo później doszło do rękoczynów – mężczyzna zaatakował policjanta. Kiedy mundurowi próbowali obezwładnić napastnika, również z użyciem paralizatora, do szarpaniny dołączyła kobieta. Wtedy zastosowano wobec niej gaz łzawiący.

Jak informuje Dziennik Wschodni, oboje dostali zarzuty m.in. czynnej napaści na funkcjonariuszy. Mateusza K. skazano na rok i dwa miesiące więzienia, a Kamila K. usłyszała wyrok o miesiąc krótszy. Oboje mają też obowiązek zapłacić na rzecz pobitego policjanta po 3 tys. zł zadośćuczynienia. Wyrok nie jest prawomocny.

Zobacz zdjęcia: Tak wygląda pies bojowy w umundurowaniu! Oto Benji, postrach przestępców

None