Elżbieta Witek

i

Autor: TOMASZ RADZIK / SUPER EXPRESS

polityka

„Machina kłamstwa i hejtu na rząd”. Orędzie Elżbiety Witek

2023-09-16 20:10

Gdyby w Polsce rządził Tusk, Polki po zmroku bałyby się wychodzić z domu - można było usłyszeć w orędziu Marszałkini Sejmu Elżbiety Witek. W ten sposób odniosła się do piątkowego orędzia marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego w sprawie afery wizowej. – Wczoraj marszałek Senatu w bezprecedensowy sposób wykorzystał narzędzie orędzia państwowego do próby okłamania i wprowadzenia w błąd Polaków; kłamstwa nie mogą pozostać bez odpowiedzi – stwierdziła.

Marszałkini Sejmu wygłosiła w sobotę transmitowane w telewizji i radiu publicznym wystąpienie, w którym odniosła się do orędzia wygłoszonego w analogicznej w formule w piątek przez marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego. Marszałek Senatu w wystąpieniu mówił, że z niedowierzaniem przyjmuje kolejne informacje "wychodzące na jaw w związku z aferą wizową rządu PiS".

Podkreślił, że "polskie wizy, dokumenty uprawniające do wjazdu na teren naszego kraju, były sprzedawane na straganach w krajach Azji i Afryki". Dzięki temu - wskazał - "setki tysięcy migrantów napłynęły do naszej ojczyzny, a na tym procederze nie tylko prawdopodobnie zarobili, ale według doniesień mediów zorganizowali go najwyżsi polscy urzędnicy".

W odpowiedzi marszałkini Sejmu zarzuciła Grodzkiemu, że wykorzystał instytucję orędzia do "próby okłamania i wprowadzenia w błąd Polaków". Wskazała też na sytuację na włoskiej wyspie Lampeduza, gdzie w ostatnich dniach łodziami przybyło kilka tysięcy migrantów z Afryki.

- Co w tym czasie robi polska opozycja? Wprowadza Polaków w błąd. Sufluje opinii publicznej wyolbrzymioną do niebotycznych rozmiarów sprawę rzekomego wydania wiz pracowniczych z naruszeniem procedur. Tu potrzebne jest jasne wyjaśnienie i sprostowanie opozycyjnej manipulacji – to polskie państwo i jego organy wykryły niebezpieczeństwo naruszenia procedur. Pomimo braku formalnych zarzutów wobec osób mogących brać w tym udział, natychmiast wyciągnięto twarde konsekwencje. Sprawa jest skrupulatnie wyjaśniana, państwo sprawnie zadziałało, by przeciąć domniemane nieprawidłowości - oświadczyła marszałkini Sejmu, nawiązując do sprawy wiz.

Jak dodała, "te fakty dla opozycji nie mają żadnego znaczenia".

- By odwrócić uwagę od realnego problemu, czyli inwazji nielegalnych imigrantów na Europę, opozycja i zaprzyjaźnione z nią ośrodki medialne rozpętują całą machinę kłamstwa i hejtu na rząd. Zawstydzające jest to, że publicznie głos w tej sprawie zabiera osoba, która sama ma poważne problemy z prawem - powiedziała.

Marszałkini Sejmu stwierdziła, że "premier Donald Tusk to nic innego jak Lampeduza w Polsce".

- Gdyby dziś rządził Tusk, Polki nie wychodziłyby po zmroku z domu, a rodzice baliby się posyłać dzieci same do szkoły czy na basen. Na polskich ulicach płonęłyby samochody, a poruszanie się komunikacją miejską byłoby nie lada odwagą. Dzielnice grozy nie byłyby fikcją filmową, ale rzeczywistością, z jaką mierzą się miasta we Francji czy Szwecji. Takiej chcieli Polski. Dziś przed wyborami robią wszystko, by ten temat zszedł na drugi plan. Kreują medialne manipulacje tylko po to, by odwrócić uwagę od swoich poprzednich działań, ale i planu na przyszłość. Powrót Tuska to chaos i niebezpieczeństwo dla Polaków. Takie były jego rządy! Nie wolno dać mu drugiej szansy, by powtórzył te same błędy. Zwracam się do Państwa, żebyśmy nie dali się nabrać się na te nieczyste tricki. Donald Tusk chce uchylić się od odpowiedzi na proste pytanie: Czy zgodzi się na jakikolwiek udział Polski w unijnym mechanizmie przymusowej relokacji imigrantów? By uciec od tego, już dziś zapowiada, że unieważni referendum, w którym to pytanie pada.

Nie pozwólmy, by głos i decyzje Polaków w sprawie tak fundamentalnej jak bezpieczeństwo zostały zignorowane. Warto zaufać tym, którzy są wiarygodni i dotrzymują słowa. Tym, którzy swoimi dotychczasowymi działaniami udowodnili, że gwarantują bezpieczną przyszłość i to, że to Polacy będą decydować, jakiej chcą Polski = stwierdziła.

Orędzie Prezydenta RP