Ratunek przyszedł od pracownicy banku. 33-latka nie straciła majątku

i

Autor: unsplash.com Zdjęcie ilustracyjne

Policja

Lubelskie: Uratowała ją pracownica banku. 33-latka nie straciła majątku

2023-05-16 11:34

Prawie sto tysięcy złotych mogła stracić 33-latka. Gdyby nie czujność pracownicy banku, kobieta wypłaciłaby taką gotówkę i przekazałaby oszustom. Na szczęście ich misterny plan nie powiódł się.

W poniedziałek (16.05) z 33-letnią łukowianką skontaktował się telefonicznie rzekomy przedstawiciel banku. Z jego relacji wynikało, że upoważniona kobieta miała „zaciągnąć” kredyt na jej koncie.

- Zdziwiona łukowianka twierdziła, że nikogo nie upoważniała do operacji na jej koncie, że nikt nie mógł tam złożyć wniosku o kredyt. Rzekomy bankowiec twierdził, że jedyną możliwością zablokowania tego kredytu, jest konieczność zainstalowania aplikacji bankowej. Nieświadoma podstępu 33-latka posłusznie wykonywała wszystkie polecenia rzekomego konsultanta i instruowana przez niego wypełniła internetowy wniosek — mówi asp. szt. Marcin Józwik z łukowskiej policji.

Kolejnym krokiem miała być wizyta w placówce bankowej, w której 33-latka miała wypłacić pieniądze z zaciągniętego kredytu. Później gotówka miała być natychmiast umieszczona we wpłatomacie.

Lubelskie. Zuchwały złodziej ukradł auto ze stacji paliw. Właściciel zdębiał

- Kobieta cały czas miała też utrzymywać kontakt telefoniczny z konsultantem, nikomu miała o tym nie mówić, gdyż całość była nagrywana przez prokuraturę – relacjonuje Józwik.

Na szczęście „prawdziwa” pracownica banku poinformowała 33-latkę, że nie może wypłacić prawie stu tysięcy złotych z zaciągniętego przez nią kredytu i zorientowała się, że łukowianka najprawdopodobniej rozmawia cały czas przez telefon z oszustem. Prawdziwi bankowcy natychmiast zablokowali konto 33-latki i unieważnili wniosek o kredyt.

- Podający się za konsultanta bankowego oszust zorientował się, że nie „przejmie” pieniędzy łukowianki i zakończył rozmowę telefoniczną. Dzięki czujności pracownicy banku misterny plan oszusta nie powiódł się – dodaje policjant.

Zobacz także: Tak pozbywali się nielegalnego alkoholu. W oczyszczalni ścieków są tysiące litrów