Uczennica

i

Autor: Pixels

Szkoła w Dęblinie dyskryminuje dziewczyny? Sprawdził to Rzecznik Praw Obywatelskich

2022-12-15 9:36

Dziewczynom trudniej jest się dostać do pierwszej klasy liceum lotniczego w Dęblinie. Limit miejsc dla nich ograniczono do 5, a na liście utrudnień jest też konieczność uzyskania większej liczby punktów i dodatkowe badania. RPO interweniuje, a MON się tłumaczy.

Jak podkreślił Rzecznik Praw Obywatelskich, organy i instytucje publiczne powinny stosować się do zakazu dyskryminacji ze względu na płeć. Stąd właśnie skierowanie prośby o wyjaśnienia do Ministerstwa Obrony Narodowej, czyli organu prowadzącego szkoły w Dęblinie. Zastępca RPO zainteresował się trzema kwestiami dotyczącymi placówki: limitem miejsc dla dziewcząt, wyższym niż dla chłopców progiem punktowym i obowiązkowymi zaświadczeniami ginekologicznymi.

Jak wytłumaczyło się z tego MON?

(...) limit 5 miejsc dla dziewcząt określony został z powodu ograniczonych warunków lokalowych budynku szkoły. Zarówno szkoła jak i internat liceum w momencie rekrutacji na rok szkolny 2022/2023 znajdowały się w jednym budynku pochodzącym jeszcze z 1980 r., o ograniczonych możliwościach adaptacyjnych. Liczba ta uwzględniała zatem realne możliwości zagwarantowania uczniom bezpiecznych i higienicznych warunków pobytu w szkole i internacie. Konsekwencją powyższego ograniczenia było również przyjęcie w roku szkolnym 2022/2023 wyższego dla dziewcząt niż dla chłopców pułapu punktowego, przekroczenie którego uprawniało do przyjęcia do klasy pierwszej liceum - odpowiedział Wojciech Skurkiewicz, sekretarz stanu w MON.

Żeby to naprawić, w Ogólnokształcącym Liceum Lotniczym w Dęblinie rozbudowano część dydaktyczną szkoły. Można z niej korzystać od września 2022, dlatego też zaproponowano naukę w pierwszej klasie kolejnym 5 dziewczynom, które zakwalifikowałaby się na listę uczennic, gdyby nie limit. Dwie z nich już nie były zainteresowane.

Jeśli chodzi o kwestię wymaganych badań ginekologicznych, ma to wynikać z "konieczności wykonania pełnej diagnostyki i określenia ponad wszelką wątpliwość zdolności do szkolenia lotniczego". Skurkiewicz dodał, że ten obowiązek funkcjonuje od lat i przyczynił się do wczesnego rozpoczęcia leczenia kandydatek.