Krwiobus RCKiK w Lublinie

i

Autor: Bartłomiej Ważny Krwiobus RCKiK w Lublinie

Koronawirus a oddawanie krwi w Lublinie. Co się zmieniło?

2020-03-17 16:53

Centra krwiodawstwa – mimo obecnej sytuacji epidemicznej – nie zawiesiły swojej działalności. W końcu krew potrzebna jest cały czas. Zmieniły się jednak zasady pobierania krwi od ochotników. Jak wygląda to obecnie?

Co prawda zapotrzebowanie na krew nie zmalało znacznie, jednak już liczba osób oddających krew – owszem, i to blisko o 50%. To oczywiście efekt apelu o pozostanie w domach w ramach kwarantanny. Oddawanie krwi nadal jest jednak bezpieczne. Co więcej, wprowadzono dodatkowe restrykcje, które jeszcze bardziej dbają o bezpieczeństwo dawców.

- Musieliśmy stworzyć taką „śluzę temperaturo-ankietową” - wyjaśnia w rozmowie z nami Elżbieta Puacz, dyrektor Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Lublinie. - Przy wejściu kontrolujemy temperaturę krwiodawcy, ale także każdej innej osoby, która wchodzi na teren RCKiK. Ankieta zawiera natomiast pytania o stan zdrowia, ostatnie podróże i inne, ważne kwestie. Chodzi o to, aby osoba taka nie spowodowała potencjalnego zagrożenia dla innych dawców, ale także dla personelu centrum.

W takim wypadku, siedziba RCKiK w Lublinie, jako jedyna tego typu instytucja w całym województwie, musiałaby być wyłączona z działania. Gdyby ktokolwiek z pracowników zachorował, stanowiłoby to zagrożenie dla całego regionu. Cała załoga RCKiK musiałaby zostać poddana kwarantannie. Aby uniknąć takiej sytuacji, pracowników rozdzielono. Wspomniana wcześniej „śluza” znajduje się także przed wejściem do każdego oddziału terenowego RCKiK, ale jest rozstawiana także w trakcie akcji terenowych.

Potencjalny dawca – oprócz spełnienia dotychczasowych norm, dotyczących m.in. zdrowia czy odpowiedniej wagi – nie może wracać zza granicy, musi przebywać w Polsce co najmniej od 14 dni. Potencjalny dawca nie może mieć też kontaktu z osobą zarażoną koronawirusem (co jest oczywiste), ani z kimś, kto potencjalnie mógłby być zakażony. Chodzi zatem o osoby poddane obowiązkowej, 14-dniowej kwarantannie.

Do oddawania krwi nie powinny zgłaszać się osoby mające objawy infekcji (czyli podwyższona temperatura, katar, duszność, kaszel i ból gardła). Do oddania krwi można zgłosić się 14 dni po ustąpieniu objawów infekcji lub 14 dni po zakończeniu leczenia. Osoby, które wróciły w ostatnim czasie zza granicy, są także wykluczeni na 14 dni z możliwości oddawania krwi.

RCKiK w Lublinie dementuje także plotkę, według której „oddawanie krwi osłabia nasza odporność, a przez to możemy łatwiej zakazić się koronawirusem”.
- To oczywista bzdura – podkreśla Puacz. - Oddanie krwi, tych 450 ml, nie osłabia układu odpornościowego na tyle, żeby powstała możliwość łatwiejszego zakażenia. Układ odpornościowy funkcjonuje tak samo. Dlatego też proszę się nie bać, proszę przychodzić i podzielić się dobrem w postaci oddania krwi.

RCKiK w Lublinie nadal przeprowadza akcje terenowe. Działają także oddziały terenowe, choć w niektórych przypadkach musiała nastąpić zmiana w lokalizacji punktów poboru krwi. Chodzi o te oddziały, które funkcjonują w szpitalach, a które mają z nimi wspólne wejścia. Są to placówki w: Puławach, Łukowie, Lubartowie oraz Tomaszowie Lubelskim. W tych miastach zbiórka krwi odbywa się albo w krwiobusach, albo w specjalnie przygotowanych do tego pomieszczeniach.