Grypa wciąż groźna, choć zachorowań mniej. Sytuacja w lubelskich szpitalach

i

Autor: pexels.com zdjęcie ilustracyjne

Grypa wciąż groźna, choć zachorowań mniej. Jak wygląda sytuacja w lubelskich szpitalach?

2023-02-10 11:05

W woj. lubelskim maleje liczba zachorowań na grypę i infekcje grypopodobne. W porównaniu z ubiegłym tygodniem zmniejszyła się ona o 38 procent. Mimo to należy jednak pamiętać, by nie bagatelizować objawów.

Z danych Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej wynika, że w pierwszym tygodniu lutego w naszym regionie zarejestrowano 5,8 tys. zachorowań i podejrzeń zachorowań na grypę (dane za 1-7 lutego). Oznacza to spadek liczby chorujących o 38 procent w porównaniu do ubiegłego tygodnia.

„Liczba hospitalizacji w ostatnim tygodniu spadała do 24 przypadków, niestety z powodu grypy nastąpił jeden zgon w grupie wiekowej powyżej 65. roku życia” – poinformowała PAP Agnieszka Dados, rzecznik WSSE w Lublinie.

W Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym hospitalizowanych jest obecnie 13 pacjentów z rozpoznanym RSV i 3 pacjentów z grypą.

„Do SOR-u sporadycznie zgłaszają się pacjenci z grypą” – przekazała rzeczniczka placówki Agnieszka Osińska, dodając, że jeśli wymagają hospitalizacji z powodu grypy i jednocześnie nie wymagają specjalistycznego leczenia w którymś z oddziałów, przekazywani są do oddziału chorób zakaźnych dziecięcych w szpitalu im. kard. Stefana Wyszyńskiego przy ul. Biernackiego w Lublinie.

Ordynator tego oddziału zakaźnego dr n. med. Barbara Hasiec powiedziała PAP, że obecnie nie ma dużej liczby hospitalizowanych dzieci z powodu infekcji wirusowych.

„W tej chwili dominują różne inne infekcje, jak np. sepsa meningokokowa i szkarlatyna. Mamy trzy przypadki grypy z powikłaniami” – dodała.

Rzecznik Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego nr 4 w Lublinie Alina Pospischil przekazała, że w styczniu br. stwierdzono 38 przypadków grypy i kolejne 5 w lutym.

„Osoby te zgłaszają się z dolegliwościami na SOR lub są diagnozowane w trakcie hospitalizacji w szpitalu z powodu innego schorzenia. Większość pacjentów po uzyskaniu pomocy zostaje wypisana do domu, a ciężko chorzy lub osoby z chorobami współistniejącymi są przekazywani na inne oddziały, najczęściej na pulmonologię lub intensywną terapię” – poinformowała rzeczniczka, dodając, że w całym ubiegłym roku w placówce leczono 58 pacjentów ze stwierdzoną grypą.