„Dostaje silne leki”. Chłopiec, który zawisł na transformatorze jest w ciężkim stanie

2022-09-05 15:09

Strażacy kilka dni temu uratowali 13-latka, który wszedł na transformator i zawisł głową w dół. Chłopiec został porażony prądem i zapaliło się na nim ubranie. Obecnie jest na silnych środkach przeciwbólowych – powiedział PAP ordynator oddziału chirurgii dziecięcej i traumatologii ostrowskiego szpitala dr Witold Miaśkiewicz.

Do zdarzenia doszło w czwartek po południu na terenie szkoły podstawowej w miejscowości Łążek Ordynacki (pow. janowski).

Podczas zabawy trzech chłopców jeden z nich wszedł na znajdujący się w pobliżu transformator i został porażony prądem. Pomoc wezwał jeden z chłopców. Po przyjeździe strażaków okazało się, że chłopiec jest przytomny i wisi na wysokości czterech metrów głową w dół.

13-latek został przetransportowany śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do Wielkopolskiego Centrum Leczenia Oparzeń w Ostrowie Wielkopolskim.

Lekarze stwierdzili, że pacjent jest w stanie zagrażającym życiu i ma oparzenia ok. 50 proc. ciała.

 - Chłopiec doznał dwóch rodzajów oparzeń, bo nie tylko został porażony prądem, ale dodatkowo zapaliło się na nim jego ubranie. To są ciężkie, rozległe oparzenia II i III stopnia – powiedział PAP dr Miaśkiewicz.

Lubelskie. Potrąciła 11-latkę na hulajnodze i zaraz odjechała

Dodał, że jeszcze za wcześnie, by mówić o metodach leczenia w tym konkretnym przypadku, ponieważ najpierw trzeba "uspokoić organizm".

- Na razie chłopiec dostaje silne leki, które znoszą ból, bo inaczej nie dałby rady tego wytrzymać" – powiedział lekarz.

Przyczyny wypadku bada policja pod nadzorem prokuratury