Okno na parlament

i

Autor: Ela Piotrowska

TEATR

W Och-Teatrze "Okno na parlament" Raya Cooneya w reżyserii Krystyny Jandy!

2023-03-17 8:15

Niesamowite tempo, zaskakujące sytuacje i brawurowe zwroty akcji. W czwartek, 16 marca, w Och-Teatrze miała miejsce premiera farsy arcymistrza gatunku Raya Cooneya "Okno na parlament" w reżyserii Krystyny Jandy.

Brawurowe zwroty akcji, zmyślnie skonstruowana intryga, błyskotliwe dialogi i dowcipy sytuacyjne, a to wszystko w zawrotnym tempie. Warszawski Och-Teatr Fundacji Krystyny Jandy na rzecz Kultury wystawia kolejną sztukę Raya Cooneya. Po "Mayday" i "Przedstawieniu świątecznym w szpitalu św. Andrzeja" przyszedł czas na "Okno na parlament"

- Tu jest klasyczny układ. Minister prawicowy z sekretarką opozycji, menadżer hotelu, który jest zaangażowany w sprawy polityczne kraju, ale tak naprawdę to jest jedna wielka zabawa - mówi Krystyna Janda, która wyreżyserowała spektakl.

Dodajmy, że minister wikła się w romans, gdy jego rząd przeżywa kryzys, a sytuacja mocno się komplikuje, gdy podczas potajemnej schadzki w luksusowym apartamencie minister i jego towarzyszka znajdują zwłoki. W tę sytuację zaplątani są też pracownicy londyńskiego hotelu i zazdrośni współmałżonkowie.

Co było największym wyzwaniem podczas prób?

- To jest wszystko bardzo skomplikowane zgrać te wszystkie drzwi, okna, trupy wypadające, ludzi potrącanych przez to okno i tak dalej. Tu jest ta dodatkowa trudność z tymi technicznymi rzeczami, z którymi ja do tej pory nie miałam nic wspólnego. Grałam w psychologicznym, realistycznym teatrze i nawet jak robiłam inne farsy Cooneya, to tam nie było takiego wyzwania technicznego. Tu po raz pierwszy zderzyłam się z tym oknem, które nie chce zabijać - mówi Krystyna Janda.

Spektakl w Och - Teatrze jest wierną adaptacją sztuki Cooneya. Krystyna Janda podkreśla, że trzymała się oryginalnego tekstu i nie miała pokus, by odnosić się do sytuacji w Polsce

- Teatry kuszą się o to, żeby przenosić sztukę Cooneya w realia polskie i na siłę, że tak powiem, politykę w to wkładać. Ja odeszłam jak najdalej od tego. Wszystko dzieje się w Londynie, za oknem jest parlament angielski, premierem jest kobieta. Trzymamy się realiów angielskich. Uważam, że nie ma powodu i potrzeby, żeby to spolszczać - mówi reżyserka.

Okno na parlament

i

Autor: Ela Piotrowska

W spektaklu grają: Krzysztof Stelmaszyk (Richard Willey) Weronika Warchoł (Jane Worthington) Lidia Sadowa (Pamela Willey) Sławomir Pacek (Ronnie Worthington), a  Krystian Pesta (George Pidgen). Tomasz Drabek (Ciało), Grzegorz Warchoł (Menadżer hotelu), Mirosław Kropielnicki (Kelner), Sandra Korzeniak (Gladys) i Aleksandra Szwed (Pokojówka).

Aktorzy zgodnie podkreślają, że przy farsie trzeba się solidnie napracować, by później widzowie dobrze się bawili. Zapewniają, że próby były nie tylko wyzwaniem, ale też  wielką przyjemnością. A my zapewniamy, że na ''Oknie na parlament" dobra zabawa jest gwarantowana, a dowodem na to są salwy śmiechu na widowni.

Najbliższe spektakle w weekend (17-19 marca), a później w kwietniu, maju i czerwcu. Szczegółowy repertuar jest na stronie Och-Teatr.

Tak mieszka Krystyna Janda. Co za przepych!