Truskawkowe oszustwo. Zagraniczne truskawki udają polskie?

i

Autor: pixabay

Zakupy

Truskawkowe oszustwo. Zagraniczne truskawki udają polskie?

2023-04-27 11:38

Na polskim rynku nie brakuje importowanych truskawek, ale w ostatnich dniach zaczęły pojawiać się rodzime owoce. W środę polskie truskawki można było kupić na rynku hurtowym w Broniszach. Nie wszyscy sprzedawcy są jednak przekonani, że to prawdziwe polskie truskawki.

Pierwsze polskie truskawki

Pierwsze polskie truskawki miały pojawić się jeszcze w pierwszej połowie kwietnia w sieci Biedronka. Za 250 gramów owoców trzeba było zapłacić 9,99 złotych, co oznacza, że kilogram kosztował 40 złotych. W mediach społecznościowych nie brakowało informacji na ten temat. Pojawienie się pierwszych rodzimych owoców co roku rozgrzewa internet.

Jednym z ważniejszych newsów w środę, 26 kwietnia, była wieść o pojawieniu się polskich truskawek na rynku hurtowym w Broniszach.

- Na razie są to marginalne ilości, a cena owoców jest wysoka - mówił ekspert rynku Maciej Kmera. - Polskie truskawki z tzw. uprawy parapetowej w szklarni są drogie, kosztują ok. 30-32 zł za kilogram.

Kmera wyjaśnił, że tzw. uprawa parapetowa to produkcja truskawek na platformach, z których zwisają one na długich pędach. Takie owoce nie mają kontaktu z podłożem.

Jak dodał, truskawki są pakowane w półkilogramowe wytłoczki. Pod koniec kwietnia ubiegłego roku za kilogram trzeba było w Broniszach zapłacić od 18 do 22 zł.

Ekspert zwrócił uwagę, że na rynku dużo jest truskawek importowanych z Grecji. Jak mówił, ich cena zależy od popytu, a popyt - od pogody. W chłodne dni zapotrzebowanie na truskawki jest mniejsze, ale gdy robi się ciepło, gwałtowanie przybywa amatorów na te owoce. Do niedawna jeszcze greckie truskawki kosztowały 40-50 zł za 5 kg, a w ostatni weekend ich cena skoczyła do 70 zł za 5 kg - wskazał Kmera.

Zagraniczne truskawki udają polskie?

Duża ilość importowanych truskawek, a niewielka ilość polskich miała stać się okazją do zarobku, o czym pisze portal wprost.pl i ostrzega przed „fałszywymi” truskawkami.

- Owoce sprowadzane z zagranicy mają udawać krajowy produkt od polskiego rolnika. Nieuczciwi sprzedawcy zarabiają na tym procederze krocie, gdyż zagraniczne truskawki są czterokrotnie, a nawet pięciokrotnie tańsze – pisze biznes.wprost.pl.

Dziennikarze portalu wybrali się na jeden z lokalnych bazarów w Warszawie, gdzie rozmawiali z producentami. Ich zdaniem polskie truskawki pojawią się dopiero za tydzień lub dwa, a obecnie można się naciąć na holenderskie truskawki, które udają polskie. Taka sytuacja miała spotkać jednego ze sprzedawców, który kupił „polskie” truskawki w Broniszach. Po spróbowaniu mężczyzna zorientował się, że smakują identycznie jak holenderskie i wycofał je ze sprzedaży.

Beszamel: Truskawki - właściwości truskawek. Dlaczego warto jeść truskawki?