Śmiertelny wypadek koło Barczewa. Dwie osoby nie żyją

i

Autor: wm.policja.gov.pl Śmiertelny wypadek koło Barczewa. Dwie osoby nie żyją.

Tragedia koło Barczewa. Adwokat z Łodzi mówił o "trumnach na kółkach". Jest postępowanie dyscyplinarne

2021-09-30 8:05

Jest postępowanie dyscyplinarne łódzkiej Izby Adwokackiej w sprawie mężczyzny, który brał udział w śmiertelnym wypadku koło Barczewa (woj. warmińsko-mazurskie). Mercedes prowadzony przez 41-latka czołowo zderzył się z audi, którym podróżowały dwie kobiety. Obie poniosły śmierć na miejscu.

"Takie wypowiedzi na temat tragedii nie przystają żadnemu człowiekowi. Adwokat, tak w życiu codziennym jak i podczas wykonywania pracy zawodowej, musi wykazywać się poczuciem głębokiej empatii, tym bardziej zrozumieniem dla cierpienia rodzin i bliskich osób, które poniosły śmierć w wypadku" - pisze w wydanym w środę oświadczeniu Dziekan Izby Adwokackiej w Łodzi Sylwester Redeł.

Złożył też kondolencje rodzinom ofiar wypadku.

Głos w tej sprawie zajął również sam adwokat, który brał udział w wypadku:

"Dzień po tragicznym wypadku, w którym śmierć poniosły dwie kobiety, pod wpływem emocji nagrałem relację, w której użyłem niewłaściwych słów. Z całego serca przepraszam za te wypowiedzi rodziny ofiar i wszystkich tych, których moje wypowiedzi uraziły, zbulwersowały, oburzyły. Nigdy moim zamiarem nie było zrzucanie winy za spowodowanie tego wypadku na ofiary śmiertelne, które poruszały się samochodem starszej generacji. Składam najszczersze kondolencje rodzinom ofiar. Modlę się za obie zmarłe kobiety oraz ich rodziny. Czekam na oficjalne ustalenia śledztwa, które prowadzą odpowiednie służby. Jeszcze raz wyrażam głębokie ubolewnie i przepraszam za wypowiedziane słowa." - napisał na swoim profilu na Facebooku.

Wypadek miał miejsce w niedzielę, 26 września, na drodze wojewódzkiej numer 595 koło Barczewa. Według policjantów, najbardziej prawdopodobną przyczyną był zjechanie na przeciwległy pas drogi mercedesa, kierowanego przez 41-letniego mężczyznę przez co zderzył się czołowo z audi, którym podróżowały dwie kobiety. Obie zginęły na miejscu. Kierowca mercedesa oraz jego żona nie odnieśli poważniejszych obrażeń. Do szpitala przewieziony został ich 4-letni syn.

Wkrótce, na koncie na Instagramie 41-latka, który jest łódzkim adwokatem, opublikowane zostało stories, które wywołało ogromne wzburzenie internautów.

- Po naszych drogach poruszają się trumny na kółkach. To była konfrontacja bezpiecznego samochodu z trumną na kółkach. I między innymi dlatego te kobiety zginęły - mówił mecenas.

Wideo szybko zniknęło w sieci, jednak jego zapis zaczął krążyć po mediach społecznościowych, wywołując wielkie oburzenie opinii publicznej. Sprawie obiecał przyjrzeć się również Sebastian Kaleta, wiceminister sprawiedliwości.

- Szokująca wypowiedź, tym bardziej, że padła z ust adwokata - napisał na Twitterze. - Zleciłem analizę zabezpieczonego nagrania pod kątem odpowiedzialności dyscyplinarnej.

Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy!

"Zginęły, bo jechały trumną". Adwokat doprowadził do śmiertelnego wypadku, teraz szokuje