To państwo zmaga się z ogromnym kryzysem. Sytuacja robi się bardzo niebezpieczna

Bank centralny Argentyny nie ma dobrych wieści dla swoich obywateli. Prognozują oni niemal dwukrotny wzrost inflacji w porównaniu z lipcem. Według informacji agencji prasowej Bloomberg, innym sygnałem świadczącym o bardzo złej sytuacji jest dewaluacja peso. W stosunku rocznym inflacja w Argentynie wynosi 113%, a ceny wzrastają o 6,3% miesięcznie. To wszystko sprawia, że obywatele tego kraju unikają używania tamtejszej waluty.

Tak duża inflacja sprawia, że w Argentynie dochodzi do wielu niebezpiecznych sytuacji. Kradzieże w mniejszych sklepikach stają się tam coraz powszechniejsze.

- Zaczęło się w minioną sobotę w prowincji Mendoza, a zaraz potem w prowincji Buenos Aires: dziesiątki młodych ludzi wpada do sklepów na motocyklach i zgarniają wszystko, co im wpadnie w rękę. Ci rabusie zabierają nie tylko towar, ale rozwalają wszystko, co po drodze, a niekiedy także podpalają sklepy - pisze "La Nacion", którego cytuje money.pl.

Jak czytamy na money.pl, w całym centralnym okręgu kraju liczba aresztowanych uczestników napadów na sklepy wynosi niemal 100 osób. Kilkadziesiąt z nich to młodzi ludzie, którzy nawet nie skończyli 17 lat.

Tamtejsi ekonomiści nie widzą szans na poprawę sytuacji w najbliższym czasie. Wręcz przeciwnie, przewidują, że sytuacja będzie coraz gorsza.