Po świętach sklepy mogą być zamknięte

i

Autor: pexels

Zakupy

Po świętach sklepy mogą być zamknięte. Wszystko przez nowe przepisy

2024-04-01 21:58

Po Wielkanocy Polaków mogą zaskoczyć nie tylko wyższe ceny, ale także zamknięte sklepy. Przedsiębiorcy będą musieli dostosować się do nowych stawek VAT na żywność, obowiązujących od 1 kwietnia, a to oznacza, że część z nich będzie musiała to zrobić we wtorek, 2 kwietnia.

2 kwietnia sklepy mogą być zamknięte!

We wtorek po świętach wielkanocnych Polacy mogą mieć problem ze zrobieniem zakupów spożywczych. Wszystko przez przywrócenie 5 proc. stawki VAT na żywność. Podatek wróci do poprzedniej stawki w Poniedziałek Wielkanocny, czyli w dzień wolny od pracy. Część właścicieli sklepów nie zdąży przestawić swoich kas fiskalnych, więc będą musieli to zrobić we wtorek, 2 kwietnia. To oznacza, że sklepy mogą być zamknięte. Jak podaje Dziennik Gazeta Prawna, problem będzie dotyczyć przede wszystkim małych sklepów.

- Przedsiębiorcy mogliby przestawić kasy np. już w Wielki Piątek, a nawet wcześniej, ale wówczas do 1 kwietnia nie mogliby prowadzić działalności (bo stosowaliby niewłaściwe stawki). A to właśnie przed świętami liczą na największy utarg. Aby więc 2 kwietnia od rana wznowić swoją działalność, musieliby wprowadzić zmiany w niedzielę lub w świąteczny poniedziałek – podaje "DGP".

Co istotne, sklepy mogą być zamknięte przez kilka pierwszych godzin pracy lub nawet przez cały dzień. Wszystko zależy od tego, czy właściciele sklepów będą w stanie sami przeprogramować kasy fiskalne, czy będą potrzebować pomocy serwisu, a jak można się domyślić zapotrzebowanie będzie bardzo wysokie.

Jak zaznacza Dziennik Gazeta Prawna, duże sieci spożywcze bez problemu uporają się ze zmianami, ponieważ dysponują działami IT, które będą w stanie szybko przestawić stawki VAT.

O ile więcej zapłacimy za zakupy po podwyżce stawki VAT?

Od wtorku, 2 kwietnia, Polaków mogą zaskoczyć nie tylko zamknięte sklepy, ale także wyższe ceny. Powrót podatku VAT na niektóre artykuły spożywcze do poziomu 5 proc., będzie się wiązać z wzrostem cen w sklepach. Ekonomista Rafał Mundry przedstawił dokładnie wyliczenia, pokazujące o ile więcej pieniędzy będziemy wydawać na zakupy spożywcze.

Byliśmy w portugalskiej Biedronce. Czym się różni od polskiej?

Świąteczne zakupy w Niemczech. Czy to się opłaca?