Nowy rodzaj dróg w Polsce. Sprawdź, jak trzeba będzie się po nich poruszać

i

Autor: Wikipedia

Będzie nowy rodzaj dróg w Polsce. Sprawdź, jak trzeba będzie się po nich poruszać

2022-10-28 10:16

W Polsce już wkrótce pojawi się nowy rodzaj dróg, tzw. 2-1. Poruszanie się po nich może być nie lada wyzwaniem, zwłaszcza dla początkujących kierowców. Wyjaśniamy, jak trzeba będzie zachować się na drodze 2-1.

Droga 2-1 - co to takiego? 

Już wkrótce w Polsce ma się pojawić nowy rodzaj dróg, informuje spidersweb.pl. Chodzi o drogi 2-1, które będą przeznaczonego jednocześnie dla kierowców, rowerzystów i pieszych. Przepisy w tym zakresie reguluje rozporządzenie Ministra Infrastruktury w sprawie przepisów techniczno-budowlanych dotyczących dróg publicznych. 

Droga 2-1 ma składać się z dwóch wąskich pasów po obu stronach, przeznaczonych dla pieszych i rowerzystów oraz jednego szerokiego pasa po środku, po którym będą poruszać się pojazdy silnikowe. To rozwiązanie ma zapewnić bezpieczniejsze poruszanie się pieszych po drogach, które nie mają wyodrębnionego chodnika. Dodatkowo ma wyznaczyć przestrzeń do poruszania się dla rowerzystów, bez konieczności budowania dróg rowerowych. Drogi 2-1 prawdopodobnie będą powstawać w tych miejscach, gdzie nie ma możliwości poszerzenia jezdni o chodnik i drogę dla rowerów. Tego typu infrastruktura drogowa jest popularna w Danii oraz Szwecji. 

Jak poruszać się po drodze 2-1? 

Jak trzeba będzie poruszać się po drodze 2-1? Zwłaszcza początkujący kierowca może mieć problem z rozeznaniem się, jak należy się zachować na takiej drodze w sytuacji, kiedy równocześnie będą się nią poruszać piesi, rowerzyści oraz samochody. Środkowy pas drogi 2-1 jest bowiem zbyt wąski, aby mogły się na nim wyminąć dwa pojazdy. W przypadku nadjeżdżającego pojazdu z naprzeciwka, oba samochody mogą wjechać na pasy po bokach, przeznaczone do ruchu pieszych i rowerzystów, oczywiście pod warunkiem, że nie znajdują się na nich niezmechanizowani uczestnicy ruchu. W takiej sytuacji to oni mają pierwszeństwo, a zatem kierowcy, którzy chcą się wyminąć, muszą najpierw ustąpić im pierwszeństwa przejazdu. 

W krajach Skandynawskich panuje taka zasada, że kierowca, który ma pieszego lub rowerzystę po swojej stronie, zwalnia i pozwala przejechać jadącemu z naprzeciwka kierowcy, który może wjechać na boczny pas. Prawdopodobnie takie same zasady będą obowiązywać Polsce, jednakże przepisy jeszcze tego nie regulują. 

Część kierowców nie jest zadowolona z wprowadzenia takiego rozwiązania:

- Tych co to wymyślili można opisać tylko jednym cytatem: "Czy tobie Wąski czasem sufit na łeb się nie spadł?!" Ten pomysł jest tak tępy jak to tylko możliwe. Utrudnia przejazd i zwiększa ryzyko kolizji. Na 100% pomysłodawcą czegoś takiego musiał być jakiś tępy aktywista - czytamy na Facebooku.

- Zupełny bezsens, nie dość, że na takich drogach ruch jest znikomy, to jeszcze przez większość roku, pasy dla rowerów będą puste. Niepotrzebne koszta malowania, zamiast jednej linii przerywanej, trzeba namalować dwie i co jakiś czas je odświeżać a efekt będzie co najmniej mierny. Już dziś są przepisy, które mówią o wyprzedzaniu i zachowaniu odstępu od rowerzysty. Kolejną sprawą jest szerokość takiej drogi, min. 2,5 metra dla aut i 1,5 dla rowerów, co daje nam minimum 5,5 metra. Ile procent naszych dróg spełnia takie wymagania? I na jakim procencie tych dróg ruch rowerowy jest na tyle duży, że byłby sens takiego rozwiązania? No chyba, że chodzi o statystyki i ilość dróg wyznaczonych dla rowerów... - pisze inny internauta.

Jednak nie wszyscy są takiego zdania:

- Coś takiego istnieje w Warszawie na Wale Zawadowskim już od lat. Fajne rozwiązanie. Do tego są tam progi zwalniające obejmujące tylko środkowy pas.

- Jak w Holandii nic złego w tym nie widzę. Bardzo dobrze się tam jeździło.

- Super wiadomość! Bedac w Holandii byłem zafascynowany tym rodzajem drogi.

PARADA WOLNOŚCI Łódź 2022