Prąd

i

Autor: pixabay.com

Energia

Czy grozi nam blackout? Niepokojące wyliczenia ekspertów

2024-03-20 15:21

Już wkrótce w krajowej sieci energetycznej może zabraknąć 1,4 GW mocy – wynika z danych przedstawionych przez Polskie Sieci Elektroenergetyczne w planie rozwoju w zakresie zaspokojenia zapotrzebowania na energię elektryczną. Operator systemu przesyłowego zaapelował o podjęcie działań w celu zapewnienia odpowiednich rezerw mocy.

Czy grozi nam blackout?

Polskie Sieci Elektroenergetyczne przedstawiły projekt „Planu rozwoju w zakresie zaspokojenia obecnego i przyszłego zapotrzebowania na energię elektryczną na lata 2025–2034", który trafił następnie do konsultacji. W dokumencie znalazły niepokojące wyliczenia, z których wynika, że bez nowych inwestycji nie da się zapewnić odpowiednich rezerw mocy.

Jak podaje Business Insider, w 2025 roku w krajowym systemie może zabraknąć 1,4 GW mocy, a dwa lata później już 3,4 GW. Z kolei w 2040 roku luka może sięgnąć 13,6 GW. Portal podkreśla, że „operator w swoich obliczeniach wziął pod uwagę już rozpoczęte inwestycje, a także przyjął pesymistyczny wariant zakładający, że po 1 lipca 2025 r. część elektrowni węglowych stanie się nierentowna”.

- Z tego powodu dla zapewnienia spełnienia w przyszłości standardu bezpieczeństwa konieczne jest podjęcie pilnych działań prowadzących do zwiększenia dostępnych mocy dyspozycyjnych – czytamy w dokumencie PSE.

W planie rozwoju w zakresie zaspokojenia zapotrzebowania na energię elektryczną znalazły się proponowane źródła mocy, takie jak nowe elektrownie gazowe, przedłużanie eksploatacji istniejących jednostek węglowych, nowe magazyny energii, nowe elektrownie biomasowe i biogazowe, a także elektrownie jądrowe oraz ewentualny import energii.

64 mld zł nakładów na rozwój sieci przesyłowej do 2034 r.

Projekt 10-letniego planu rozwoju sieci przesyłowej energii elektrycznej zakłada także inwestycje opiewające na kwotę 64 mld złotych. Jak zaznaczył prezes PSE Grzegorz Onichimowski, cytowany w komunikacie operatora, "realizacja projektów z PRSP stanowi niezbędny element transformacji energetycznej Polski, a docelowo pozwoli na osiągnięcie przez nasz kraj neutralności klimatycznej w perspektywie 2050 r.". „ Planowane inwestycje stanowią odpowiedź na dynamicznie zachodzące zmiany i pozwolą przygotować na nie sieć" – dodał Onichimowski.

Jak podkreśla operator, PRSP uwzględnia zachodzące zmiany strukturalne w KSE, takie jak postępująca elektryfikacja ciepłownictwa i transportu oraz powstanie nowych dużych odbiorców energii elektrycznej, co znacząco wpłynie na wzrost zapotrzebowania na energię elektryczną i moc w systemie. Zapisane w planie przedsięwzięcia mają umożliwić przyłączenie nowych źródeł, w tym źródeł odnawialnych i jądrowych, np. wyprowadzenie do ok. 18 GW mocy z morskich elektrowni wiatrowych, 45 GW elektrowni fotowoltaicznych, ponad 19 GW farm wiatrowych oraz przyłączenie elektrowni jądrowej na Pomorzu, a także oddanie do eksploatacji małych reaktorów jądrowych.

Jednym z najważniejszych projektów w planie rozwoju jest budowa połączenia stałoprądowego (HVDC), łączącego Pomorze ze Śląskiem. Pozwoli to na przesłanie mocy z nowych źródeł wytwórczych do odbiorców, bez obciążania przy tym reszty sieci przesyłowej - tłumaczy PSE. Planowana jest także budowa 28 i modernizacja 110 stacji elektroenergetycznych.

Według analiz PSE, w 2034 r. źródła OZE mogłyby dostarczyć, w zależności od scenariusza, od 162 do 212 TWh energii elektrycznej rocznie, jednak ich realna produkcja będzie na poziomie 139-163 TWh, co przekłada się na 55-58 proc. udziału w krajowej produkcji energii elektrycznej netto.

PSE przewiduje jednak, że w perspektywie najbliższych 10 lat elektrownie fotowoltaiczne oraz wiatrowe mogą rozwijać się szybciej niż to wynika z dokumentów strategicznych. Z kolei polska sieć przesyłowa za 10 lat ma nie ograniczać możliwości prowadzenia procesu transformacji energetycznej, a co za tym idzie, nie może stanowić wąskiego gardła dla osiągnięcia celu, jakim jest neutralność klimatyczna w 2050 r.

Po 2034 r. sieć przesyłowa powinna przewidywać możliwość dalszego wzrostu udziału OZE w produkcji energii elektrycznej w odpowiednich lokalizacjach. Sieć przesyłowa powinna być gotowa na ten wzrost i pozwolić na przesyłanie energii w celu pokrycia ponad 240 TWh rocznego zużycia energii elektrycznej netto i nawet 42 GW szczytowego zapotrzebowania na moc. Dla porównania w 2023 r. zużycie wyniosło 167 TWh, a najwyższe zapotrzebowanie na moc - ponad 27 GW.

Rozwój sieci przesyłowej nie może prowadzić do szokowego wzrostu taryf przesyłowych oraz powinien minimalizować ryzyko powstawania kosztów osieroconych. Wzrost taryf przesyłowych powinien wynikać z uzasadnionych nakładów i kosztów transformacji - podkreśla PSE.

Polskie Sieci Elektroenergetyczne to strategiczna spółka w 100 proc. należąca do Skarbu Państwa. PSE są operatorem systemu przesyłowego energii elektrycznej w Polsce. Spółka zarządza siecią przesyłową, w której skład wchodzą umożliwiające przesył energii na duże odległości linie najwyższych napięć 400 kV oraz 220 kV o łącznej długości prawie 16 tysięcy kilometrów oraz 110 stacji elektroenergetycznych, służących do przetwarzania i rozdziału energii elektrycznej.

GOŚ produkuje prąd i ciepło z biogazu. Taka ilość energii mogłaby zasilić 2,5 tysiąca domostw

Jak ogrzewać dom energią elektryczną? 7 sposobów. Z węgla na prąd