Budowlane walczą o medal. Porażka oznaczałaby koniec marzeń

Trzy mecze nie wystarczyły, aby wyłonić zdobywce brązowego medalu TAURON Ligi. Siatkarki Grot Budowlanych cały czas mają szansę, aby po raz drugi stanąć na ostatnim miejscu podium. To będzie trudne, ponieważ aktualnie przegrywają rywalizację z BKS Bielsko-Biała. W walce o medale gra się do trzech wygranych. Pierwszy z nich wygrał BKS wynikiem 3:0 na własnym terenie. Tym samym odegrały się łodzianki, ponieważ wygrały tym samym rezultatem. Trzeci mecz ponownie należał do przeciwniczek. Tym razem zwyciężył 3:1.

Jak będzie wyglądał czwarty mecz między tymi drużynami, który tym razem zostanie rozegrany w Łodzi. Patrząc na to jak dotychczas wyglądała rywalizacja, to murowanymi faworytkami są Budowlane.

Wygrana Budowlanych sprawiłaby, że obie drużyny miałyby po dwa zwycięstwa i rozstrzygający mecz zostałby rozegrany w przyszły piątek.

- Myślę, że atut hali zrobił swoje. Ta w Bielsku jest dosyć specyficzna. W naszej hali potrafimy grać bardzo dobrą siatkówkę. Spotkanie we wtorek pokaże i mam nadzieję, że wrócimy w piątek do Bielska. Walka trwa. Nikt jeszcze nie ma medalu na szyi - mówiła po trzecim meczu Martyna Łazowska.

Czwarte spotkanie rozpocznie się o 17:30.

ŁKS - Lech 2:3. Pełne trybuny przy al. Unii