Bandyci z Bałut jednego poranka napadli 4 kobiety

i

Autor: mat. policji

Kryminalne

Bandyci z Bałut jednego poranka napadli 4 kobiety. Ich łupem padło… 120 bułek

2023-04-13 10:45

Trzech napadów na kobiety jednego poranka dopuścili się dwaj młodzi mieszkańcy łódzkich Bałut. Jedną z kobiet bandyci zaatakowali kluczem hydraulicznym. Żadnej kobiecie nie udało im się jednak ukraść torebki, a ich łup ograniczył się do… 120 bułek. Obaj mężczyźni zostali zatrzymani już na drugi dzień. Teraz grozi im 15 lat więzienia.

Do trzech napadów na kobiety doszło we wtorek (4 kwietnia) wczesnym rankiem na łódzkich Bałutach. Pierwszy atak miał miejsce ok. godz. 4.40 w rejonie ulic Limanowskiego i Uniejowskiej. Dwaj młodzi mężczyźni zaatakowali idącą pomiędzy blokami 40-letnią kobietę. Szarpiąc, bijąc i kopiąc swoją ofiarę, usiłowali ukraść jej torebkę. Napadnięta kobieta zawzięcie się jednak bronił broniła i głośno krzyczała, co w końcu spłoszyło napastników, zmuszając ich do ucieczki z pustymi rękami. 40-latka, po wstępnym opatrzeniu na miejscu przez ratowników medycznych, została zabrana do szpitala, a poszukiwaniami sprawców zajęli się łódzcy policjanci.

- Po otrzymaniu zgłoszenia o zdarzeniu, natychmiast na miejsce skierowani zostali policjanci, którzy przeprowadzili szereg czynności procesowych. Wykonali oględziny, zabezpieczyli ślady, w tym nagrania z okolicznych kamer - poinformowała Katarzyna Zdanowska z Komendy Miejskiej Policji w Łodzi.

Tymczasem kilkanaście minut po pierwszym nieudanym napadzie - tuż przed godz. 5 rano - bandyci zaatakowali po raz drugi. Tym razem próbowali okraść dwie pracownice stojące przed drzwiami od zaplecza baru przy ul. Inowrocławskiej. Jeden z napastników rzucił się na kobiety z kluczem hydraulicznym. Kobietom na szczęście udało się uciec do środka, niestety jedna z nich poczuła wcześniej silne uderzenie w plecy. Napastnicy wdarli się na teren zaplecza restauracji i grożąc pracownikowi trzymanym w ręku metalowym kluczem ukradli 120 bułek.

- Policjanci i w tym przypadku przeprowadzili szczegółowe oględziny miejsca zdarzenia, zabezpieczyli ślady kryminalistyczne, przesłuchali świadków. Zabezpieczyli również nagrania z kamer monitoringu – dodaje Katarzyna Zdanowska.

Jak się wkrótce okazało, ci sami sprawcy przy tej samej ulicy próbowali okraść jeszcze jedną kobietę. Najpierw szli za nią, a po chwili się na nią rzucili, próbując wyrwać jej torebkę. Dzięki zdecydowanej postawie zaatakowanej kobiety, również tym razem nie udało im się osiągnąć zamierzonego celu i uciekli z pustymi rękami.

Już następnego dnia policjanci zidentyfikowali i namierzyli sprawców napadu. W środę (5 kwietnia) ok. godz. 16 funkcjonariusze zapukali do jednego z mieszkań na Bałutach. Drzwi otworzył im wyraźnie zdenerwowany 25-latek. Chwilę później w mieszkaniu policjanci znaleźli jego 20-letniego wspólnika, ukrywającego się pod łóżkiem oraz opakowanie po skradzionych bułkach.

Zatrzymani mężczyźni w wieku 20 i 25 lat usłyszeli po kilka zarzutów obejmujących m.in. usiłowanie rozboju z niebezpiecznym przedmiotem, kradzieży rozbójniczej oraz kradzieży zuchwałej. Grozi im kara nawet 15 lat więzienia. Decyzją sądu obaj zostali tymczasowo aresztowani.

25-latek podejrzany o zdewastowanie pomnika Jana Pawła II przed łódzką katedrą zatrzymany