Walczą z żywiołem od 30 godzin. W Rawiczu strażacy dogaszają pożar w firmie zajmującej się przetwarzaniem odpadów

Pożar tworzyw sztucznych zgromadzonych na olbrzymiej, wysokiej na 4 metry hałdzie wybuchł we wtorek 19 lipca o północy. Na miejsce przyjechało 45 zespołów straży pożarnej. 150 strażaków zaczęło walczyć z żywiołem. Udało im się zapobiec rozprzestrzenianiu ognia na sąsiednie hałdy.

Pożar nadal nie jest opanowany całkowicie. Obecnie trwa rozbiórka hałdy i ciągłe polewanie jej wodą. Strażaków ciężkim sprzętem wspiera właściciel firmy.

Nadal nie wiadomo co było przyczyną pożaru. Ustala to policja pod nadzorem prokuratury.

Do gaszenia ognia potrzebne są ogromne ilości wody. By jej nie zabrakło wybudowano 3-kilometrową magistralę wodną, która swój początek ma w zbiorniku w Sierakowa. Magistrala jest poprowadzona ulicami Rawicza. To powoduje utrudnienia w ruchu. Dla kierowców przygotowano tzw. mosty przejazdowe.